Data: 2002-03-27 13:58:44
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.
Od: "satia" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sunnta <j...@p...onet.pl> napisal(a) tak:
>
> pies wie że sie go boisz i zaatakuje
>
>
> ja sie nigdy nie bałam psów i żadem mnie nie ugryzł
ja nie boję się panicznie, między nimi zyję, ale czasem psy są narwane,
szczególnie bezpańskie. Biegają w stadach (tam, gdzie mieszkam teraz, jest
ich sporo) i tych się boję, bo one nie boją się niczego.
Ale szlag mnie trafia, jak ostatnio jedna baba (niech ją szlag) szła z
rottweilerem - na spacerek - po ulicy - między domkami - bez kagańca i
smyczy. tych psów się boję i już i ta kobita maiała zkaichany obowiązek
wrzucić psa w smych i kaganiec. A ona na to (bo zapyszczyłam), że piesek nie
gryzie. Do czasu, paniusiu, do czasu. Lubię psy, nie mam żadnego, kiedyś
miałam owczarka podhalańskiego. Ale wiem, że te na ulicy nie są takie
przylepiaste. I tyle.
pozdrawiam
satia (kiedyś bałam się własnego kota, bo taki diabeł zniego był, że się go
bałam. Był okropny, rzucał się na nas z zębami, atakował. I kota
wychowaliśmy. Jest perfekcyjny)
|