Data: 2002-03-27 15:04:38
Temat: Re: Pies-tez czlonek rodziny.
Od: Marzena Fenert <m...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 27 Mar 2002 13:20:18 +0100, podpisując się jako "satia"
<s...@p...onet.pl>, napisałeś (aś) :
>> To wlasciciele sa beztroscy nie zwierzeta, wiec to ich trzeba wychowac
>przede
>> wszystkim.
>
>Dokladnie! To wlasciciel ma psa wychowac,
Błąd moim zdaniem - mam trochę bardziej skrajne zdanie - właściciel
powinien psa dawać na tresurę. Każdego - obojętnie czy to duży czy
mały pies.
Wtedy nie byłoby problemów pogryzień ludzi, puszczania bez smyczy itp.
Uważam, że każdy pies powinien przejść tresurę - ale to niestety
niemożliwe :(
Znam takiego jednego psa (rotweilera - tak to się pisze?) który został
właśnie wychowany tylko przez panią.
Pies się jej nie słucha, mało nie zadeptał mojego raczkującego
dziecka, liże wszystkich po rękach - co uważam za szczyt obleśności,
wyje całymi dniami jak nikogo nie ma w domu, gryzie buty właścicieli,
warczy na spacerach na obcych ludzi....... - listę można mnożyć - pies
ma teraz 2 lata i wg. mnie nadaje się albo do intensywnej tresury albo
do uśpienia - bo tylko czekać jak to wielkie bydlę rzuci się na kogoś
i go pogryzie - bo przecież nie kuma co znaczy waruj.
Marzena
|