Polecam szparagi Vichyssoise - naprawdę świetne. Przepis wypróbowałam
wielokrotnie i jest wspaniały. BTW ta potrawa jest na prawdę amerykańska ?
Nazwa wskazuje raczej na Francję.
Szparagi Vichyssoise
1 kg świeżych białych szparagów
1 średni por
2 filiżanki obranych, pokrojonych w kostkę ziemniaków
2-3 szklanki wody
bulion warzywny w kostce (porcja odpowiednia do wody, jeśli Konorra to
1/2 -3/4 kostki)
0,5 szklanki mleka lub niezbyt tłustej śmietanki
1/4 łyżeczki soli
1/8 łyżeczki zmielonego białego pieprzu
kilka kropli tabasco
starta skórka z cytryny
Zdrewniałe końce szparagów odetnij. Obierz je i potnij w kilkucentymetrowe
kawałki. Czubki szparagów ugotuj w małej ilości wody do miękkości (3-4
minuty). Odstaw do ostygnięcia. Pokrój białą cześć pora w talarki. W dużym
garnku wymieszaj nieugotowane kawałki szparagów, krążki pora, ziemniaki,
wodę, kostkę bulionową i zagotuj. Przykryj pokrywką i gotuj na małym ogniu
ok. 20-25 minut - warzywa powinny być mięciutkie. Następnie zmiksuj
zawartość garnka, dodaj mleko, sól, pieprz i tabasco. Zupę ochłodź.
Następnie rozlej ją do miseczek i na powierzchni ułóż ugotowane główki
szparagów. Posyp startą skorką z cytryny.
Niech już będzie maj i pierwsze szparagi...
Herbatka

Joanna Sereinig wrote in message
<3...@j...krakow.pl>...
>
>
>Slavek napisał(a):
>
>> Twoja zupka porowa przypomniala mi jedna z moich bardziej ulubionych
zimnych zup
>> "letnich" a mianowicie "Vichysoise (ciach)
>
>To może podałbyś przepisik, co?
>Lubię zupy i zgadzam się z opinią, że trochę się je na naszej grupie
zaniedbuje,
>ciekawi mnie więc każdy pomysł.
>
>Joanna
>