Data: 2012-03-22 15:12:41
Temat: Re: Pikutek :-)
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 22 Mar 2012 15:45:34 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Thu, 22 Mar 2012 15:27:44 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 21:07:08 +0100, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 16:56:18 +0100, Fragile napisał(a):
>>>
>>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 00:01:27 +0100, Ikselka napisał(a):
>>>>
>>>>> http://www.swiatnozy.com.pl/index.php/artykuy/recenz
je/166-pikutek-czyli-kurdupel-w-kuchni-
>>>>>
>>>>> Potwierdzam w całej rozciągłości i dziękuję vcore za polecenie mi go w
>>>>> wątku "Nóż" :-)
>>>>>
>>>> O dzieki dzięki! Ten sklep mam praktycznie pod nosem :)
>>>>
>>>
>>> Jeśli kupisz pikutek, to naprawdę uważaj na palce - ja się rozpędziłam z
>>> krojeniem chleba, zanim w ogóle co do czego, to nożyk się ześliznął i
>>> prawie odcięłam sobie bok opuszka/opuszki palca środkowego oraz troszkę
>>> skóry na wskazujacym.
>>> I mam za swoje -już wiem, że nie wolno lekceważyć pikutków :-)
>>>
>> Mam już pikutka i boję się go użyć :)
>> Mąż podjechał do sklepu, kupił pikutka, obieraczkę, którą polecałać (do
>> miękkich owoców), i malutki nożyk do obierania warzyw. Sklep super! W sumie
>> chyba dobrze, że z powodu grypy sama nie mogłam się tam wybrać, bo coś
>> czuję, że na trzech nożykach by się nie skończyło :)
>> Dzięki :)
>>
>
> Cieszę się, lubię polecać dobre, bo sprawdzone przez siebie rzeczy. Ich
> posiadanie sprawia przyjemność, bo ułatwia pracę.
>
Do noży szczęścia nie miałam. Jakieś tępe to wszystko, z nielicznymi
wyjętkami. Ciagle trzeba ostrzyć.
>
> Co do nożyków, noży... mam ich chyba z 50, różnych. Samych obieraczek
> jakieś 5-6... Noże, buty, torebki to takie moje małe zboczonka ;-)
>
I garnki. I porcelana. I perfumy :)
Takie nieszkodliwe zboczonka da się znieść ;)
>
> --
>
> XL z 15 parami nienoszonych butów w pudełkach... to chore
>
Tak, też jestem chora.
Pocieszam się, że przynajmniej zdaję sobie z tego sprawę... ;)
Pozdrawiam,
M.
|