Data: 2002-09-25 18:38:24
Temat: Re: Plasterek
Od: Kreska <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Pyzol" <p...@s...ca> dnia 25 wrz 2002 napisał/a:
> Wiecej grzechow ( z okolic tematu!;) juz nie pamietam, za
> wszystkie zaluje serdecznie...(:
Odpuszczam ci córko;)
Twój żal i skrucha i zadośćuczynienie wobec bliźnich..ech, żeby tak
wszyscy...
Przepraszam, ja coklwiek nie zorientowana w poprzedniej dyskusji, ale
mnie zaintrygowały twoje...
plasterki...
dokładamy coraz to nowe, nowe...można mumią zostać w końcu:)
Tak się zastanawiałam nieraz, jak postępować, jak żyć, żeby serce nie
twardniało, żeby było czułe i wrażliwe mimo wszystkich kaleczeń?
Odklejać co jakiś czas plasterki...
tak to odebrałam
Podoba mi się:)
> P.S. Dlaczegos mnie, Ewo, wtedy walkiem i parasolka nie odpedzila
> od swojego, dlaczego?????( to nie do naszej Evy, podobienstwo
> imion przypadkowe)
ciiii.....
....
....
wystarczy:)
plasterek proszę!
pozdrawiam ---- Kreska
--
Unikaj rozwiązań, które tylko tuszują problemy.
|