Data: 2006-07-06 10:06:31
Temat: Re: Po co ży - jemy?
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Zwracasz uwagę na bzdety, a nie na meritum sprawy! Przekaz biblijny
> mówi jasno (meritum mojego postu): to VEGETARIANIN-ROŚLINOŻERCA jest
> potencjalnym MORDERCĄ, a rodzaj spożywanego pokarmu determinuje
> działanie danego osobnika.
Nie majac ochoty na podejmowanie jakiejkolwiek dyskusji z zalozycielem
tego watku chcialbym jedynie zauwazyc "ku potomnosci", ze uzywanie
Biblii w celu udowodnienia sensownosci diety "optymalnej" jest tak samo
smieszne, jak uzywanie jej do udowadniania tezy, ze chrzescijanie
powinni byc wegetarianami. Po prostu Biblia zawiera zarowno fragmenty
pochwalajace wegetarianizm (*), jak i jedzenie i ofiarowywanie miesa, a
kazda proba doslownej interpretacji jej przekazu predzej czy pozniej
konczy sie logicznym zapetleniem lub koniecznoscia arbitralnego
przyjecia jednych jej fragmentow, a odrzucenia innych.
(*) Bog do pierwszych ludzi: "Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą
ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie
nasienie: dla was będą one pokarmem." Ksiega Rodzaju 1,29
"Daniel zaś powiedział do strażnika, którego ustanowił nadzorca służby
dworskiej nad Danielem, Chananiaszem, Miszaelem i Azariaszem: "Poddaj
sługi twoje dziesięciodniowej próbie: niech nam dają jarzyny do jedzenia
i wodę do picia. Wtedy zobaczysz, jak my wyglądamy, a jak wyglądają
młodzieńcy jedzący potrawy królewskie i postąpisz ze swoimi sługami
według tego, co widziałeś". Przystał na to żądanie i poddał ich
dziesięciodniowej próbie. A po upływie dziesięciu dni wygląd ich był
lepszy i zdrowszy niż innych młodzieńców, którzy spożywali potrawy
królewskie. Strażnik zabierał więc ich potrawy i wino do picia, a
podawał im jarzyny." Ksiega Daniela 1,11-16
|