Data: 2006-07-06 14:20:09
Temat: Re: Po co ży - jemy?
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:1152162847.965343.296920@m73g2000cwd.googlegrou
ps.com...
Krystyna*Opty* napisał(a):
> Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
> news:1151989928.117472.307720@m79g2000cwm.googlegrou
ps.com...
>
> Może najpierw naucz się poprawnie pisać, zanim zaczniesz głosić swoje
> "genialne odkrycia"...
>
> Krystyna
> Zwracasz uwagę na bzdety,
Dzięki Twoim "bzdetom" każdy obśmiewacz może teraz tutaj napisać,
"jakie to głupoty wypisują optymalni"
> a nie na meritum sprawy! Przekaz biblijny
mówi jasno (meritum mojego postu): to VEGETARIANIN-ROŚLINOŻERCA jest
> potencjalnym MORDERCĄ, a rodzaj spożywanego pokarmu determinuje
> działanie danego osobnika.
Pisałam o tym zaledwie 7 miesięcy temu przy okazji omawiania
jadowitego artykułu "Imperium Kwaśniewskiego" amatorskiej dziennikarki
http://wiadomosci.onet.pl/1259794,2679,kioskart.html
Przeczytaj moje wypowiedzi w tym watku: http://glinki.com/?l=7ugcxy
> W działaniach swoich możesz być bliżej
> Boga spożywając strawę pasterską lub bliżej Szatana spożywając
produkty roślinne. Jakoś w bibli nie napisano, że to pasterz jest
> mordercą swojego brata. Daje Ci to coś do myślenia?
W dodatku jak na ironię my WSZYSCY jesteśmy potomkami Kaina-rolnika,
nie Abla-pasterza...
Daje Ci to coś do myślenia? ;)
Proces niszczenia następuje zwykle bardzo szybko, natomiast naprawa czegokolwiek
trwa o wiele dłużej.
> A Ty w jakim kierunku idziesz?
Jak najbardziej w kierunku optymalnym. I to jest jedyny możliwy
dla mnie kierunek.
--
Krystyna*Opty* [na DO od 06.98 r.]
|