Data: 2001-08-20 09:23:01
Temat: Re: Po co żyję?
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"GS" <s...@p...onet.pl> writes:
> wiesz ze istnieje bo widziałeś ! a jak wiedzieć czy na przykład istnieje
> Nowa Zelandia - moze byles i widziałeś, ja nie byłem i muszę wierzyć innym,
no to uwierz mi - ja bylam i widzialam, hyhyhyh.
> że istnieje. Powiesz, że trochę inna sprawa - zgodzę się - można to
> ostatecznie zbadać , zobaczyć, zmierzyć, dotknąć. Ale wszystkiego się nie da
> zrobić samemu, nie da się sprawdzić, po prostu musisz "uwierzyć" innym
> ludziom, albo np. wierzysz w czyjeś dobre intencje.
tak, ale istnienie Nowej Zelandii czy kulistosc Ziemii mozna w kazdej
chwili sprawdzic. Masz taka potencjalna mozliwosc. Czego nie da sie
powiedziec o sprawdzaniu istnienia boga.
>
> To tyle takiej dygresji że w życiu człowieka jest obecna wiara, jako choćby
> zaufanie drugiemu człowiekowi.
tylko ze to zupelnie inny rodzaj wiary - zaufanie. Nie ma wiele
wspolnego z wiara religijna, chociaz nazywane jest potocznie tym samym
slowem.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|