Data: 2009-10-19 13:12:11
Temat: Re: Pocałunki - dlaczego ktoś(mężczyzna, kobieta) może być na NIE?
Od: tobeornottobe <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 19 Paź, 14:42, XL <i...@g...pl> wrote:
> BA :-)
> TAK!!!
>
> > Pytam ponownie:
> > Dlaczego ktoś pominąwszy wszelkie w/w czynniki mógłby w Twoim
> > mniemaniu osoby lubiącej p. nie lubić?
> > Jaśniej zapytać nie umiem.
>
> Uwielbiam się całować - ale tylko z TŻtem. Co nie znaczy, że nigdy przed
> slubem nie całowałam się z nikim - był kiedyś w moim życiu pocałunek (tylko
> pocałunek), który trwał chyba z kilka godzin i był cudowny :-)
ojacierpiedole...zazdroszczę....zazdroszczę...zazdro
szczę po trzy
kroć :(
> Inni próbujący (a są tacy nadal, o matko...) przyprawiają mnie o rodzaj
> odrazy. Tzn conajmniej nie podnieca mnie perspektywa wymiany flory
> bakteryjnej z obcym mężczyzną...
> > Jeśłi pytasz czy to dotyczy mnie.
>
> Nie pytam.
>
> > Mam trzy tabu:
> > 1. nikt mi nie ma prawa włazić do łazienki jak zrzucam przemianę
> > materii
>
> ..i jak używam nici dentystycznej :-D
i zmieniam tampony ;-DDDD lol no cooo?
> > 2. nigdy (...) nie będę kryć homoseksualisty własnym kosztem
> > 3. za żadne pińądze :P nie daje sie całować i nie całuję (w ODBYT) -
> > nie odnosi sie to do kk, ani żadnego innego kościoła.
>
> > tobeornottobe ;)
>
> To także i moje trzy tabu :-)
> Innych nie mam.
a ja owszem jeszcze jedno(choć poza tematem)
4. nigdy nie usunełabym dziecka, nawet kosztem własnego marnego
żywota...także ten...róznimy się ;) :)
tobeornottobe:)
> --
>
> Ikselka.-
|