Data: 2003-10-11 18:37:54
Temat: Re: Podejmowanie waznych decyzji
Od: "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_smiercspamerom.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
":: Solana ::" <s...@h...com> skrev i meddelandet
news:bm9gg0$ggg$1@news.onet.pl...
> Moj maz mysli coraz bardziej powaznie o zakupieniu konia, byc moze nawet
> nie jednego...
> Poza tym, moj maz jest po wypadku i cierpi na silne bole. Wczoraj
> pojechal ogladac dwa konie, probowal na nich jezdzic i oczywiscie, z
> jednego zdarzyl juz spasc... Dzis ledwo chodzi, ale wcale nie przejrzal
> na oczy. Nie jest stuprocentowo sprawny fizycznie i wiem, ze nawet jesli
> wielka frajda jest jazda konno, to w jego przypadku wiaze sie to z
> ogromnym bolem.
No i tu masz odpowiedz. Na "nie". Zaproponuj mu moze skonsultowanie tego z
jego lekarzem, bo ja czarno widze jazde konna w przypadku Twojego meza.
Chyba ze on chce z tego konia czerpac korzysci w szkole jezdziectwa i w
zawodach, wystawiajac go do gonitw, ale wtedy to juz sa koszty, ze hoho, a
zyski bardzo niewiadome...
Ania
|