« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-07-06 19:44:38
Temat: Re: Podróże kulinarneWladyslaw Los wrote:
>>Węgry: halaszle, znaczy zupa rybna
>>Austria: Tafelspitz mit Krensose, czyli po czesku svickova
>
>
> Tafelspitz to nasz sztukamięs, robiony zwykle z pierwszej krzyżowoej, a
> "svickova" to znaczy "polędwica", powinna być to polędwica, a obecnie, w
> lepszych restauracjach jest to rzeczywiście polędwica. Co prawda
> podawanie polędwicy duszonej w sosie może się wydawać barbarzyństwem,
> ale dobrze zrobione jest to znakomite.
za dawnych czasów podawano Tafelspitza jako svickova, czyli trochę
chachmencili :-)
Tafelspitz to właściwie znaczy pierwsza krzyżowa, jak sprawdziłem, ale
kojarzy się z tymto gotowanym w sosie chrzanowym.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-07-07 07:59:58
Temat: Re: Podróże kulinarneWitam!
Użytkownik medea <e...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:dagvcj$l84$...@p...provider.pl...
> Waldemar Krzok napisał(a):
>
> > Słowacja: nie wiem, dawno nie byłem, ale śliwowicy tamtejszej za
> > kołnierz bym nie wylał :-)
>
> Jeśli chodzi o Słowację, to nigdy mi sie nie udało zjeść tam niczego
> dobrego.
Drodzy moi! Słowacy mają wspaniałe sery!
Kurcze blade wte i nazad....
Zdaje się, że nasi górale kłócąc się o czyste ręce stracili w UE rejestrację
oscypka na rzecz Słowaków. Tego potwierdzić nie mogę (info z trzeciej ręki,
a nasze "wadze" informują tylko o "sukcesach").
Najwspanialsze "bryndzowe pirohy" jadłem na Słowacji.
Jadłem je maniakalnie przez ponad tydzień, kiedy zaczęły mi pękać wargi
z braków witaminowych - przestałem je jeść.
W tej chwili takie pierogi robię z fety - bo pseudobryndza polska się nie
nadaje.
--
Serdecznie - Wojtek H.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-07-07 08:12:30
Temat: Re: Podróże kulinarne
Użytkownik "Wojtek H." <s...@c...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:daineu$jrn$1@news.onet.pl...
> Najwspanialsze "bryndzowe pirohy" jadłem na Słowacji.
> Jadłem je maniakalnie przez ponad tydzień, kiedy zaczęły mi pękać wargi
> z braków witaminowych - przestałem je jeść.
> W tej chwili takie pierogi robię z fety - bo pseudobryndza polska się nie
> nadaje.
O, wybacz, po prostu nie wiesz, gdzie kupować prawdziwą bryndzę :)
Margola Z Bryndzą Pienińską
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-07-07 09:38:17
Temat: Re: Podróże kulinarneWojtek H. napisał(a):
> W tej chwili takie pierogi robię z fety - bo pseudobryndza polska się nie
> nadaje.
To jeszcze zdradz przepis na taki farsz do pierogow z fety lub bryndzy.
--
pozdrawiam
tapta
GG:4082847
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-07-07 12:22:11
Temat: Re: Podróże kulinarne
Użytkownik "Kamil Raczynski" <r...@r...yupe.net> napisał w wiadomości
news:dagoa0$l7m$1@inews.gazeta.pl...
> Witam wszystkich.
> W najbliższym czasie planuję odwiedzić: Słowację, Austrię, Węgry,
> Szwajcarię. Oczywiście takiej okazji nie wolno zmarnować, dlatego
chciałem
> zapytać: co warto jeść?
To ja sie dolacze do polecania austriackich slodkosci (pisze fonetycznie
gdyz niemieckiego ni w zab): apfelstrudel (strudel z jabłkami) + wanila sos
(ciastko plywa w tym sosie co bardzo mi smakowo odpowiada) i germknudel mit
mon mit - oczywiscie - wanila sos. To drugie to taki parzak nadziewany
marmolada posypany mielonym makiem z cukrem i polany sosem waniliowym -
absolutny hit ostatniego mojego narciarskiego wyjazdu. Dzien bez germknudla
byl dniem straconym.
Pozdrawiam
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-07-07 14:59:14
Temat: Re: Podróże kulinarneAska wrote:
poprawiam, coby w menu można było znaleźć.
> To ja sie dolacze do polecania austriackich slodkosci (pisze fonetycznie
> gdyz niemieckiego ni w zab): apfelstrudel (strudel z jabłkami) + wanila sos
Apfelstrudel mit Vanillensoße
> (ciastko plywa w tym sosie co bardzo mi smakowo odpowiada) i germknudel mit
> mon mit - oczywiscie - wanila sos. To drugie to taki parzak nadziewany
Germknödel mit Vanillesoße
taki pączek na parze, tylko większy
> marmolada posypany mielonym makiem z cukrem i polany sosem waniliowym -
powidła śliwkowe (czyli Pflaumenpowidl) lub marmolada z moreli
(Marillenmarmelade)
> absolutny hit ostatniego mojego narciarskiego wyjazdu. Dzien bez germknudla
> byl dniem straconym.
tylko trzeba uważać by dupsko potem pasowało do siedzenia, bo to
cholerna bomba kaloryczna.
No i jest jeszcze Palatschinken, czyli po naszemu naleśniki.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-07-08 02:20:46
Temat: Re: Podróże kulinarne
W tej chwili takie pierogi robię z fety -
> Serdecznie - Wojtek H.
A przepisik mozna prosic?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-07-08 13:46:35
Temat: "svickova" (was: Podróże kulinarne)Cześć Waldemar Krzok
Wed, 06 Jul 2005 21:44:38 +0200 napisałeś:
> kojarzy się z tymto gotowanym w sosie chrzanowym.
svickova na smitanie (jakos tak sie nazywa) - slodkawy, gesty, smietanowy
sos, na poledwicy konfitura, do tego knedliki i najczesciej kapusta
zasmazana.
takie danie Czesi serwuja w okolicach Nachodu, Broumova, Kralik. nie wiem
jak gdzie indziej.
--
Laik
"zasadniczo, moim zdaniem, ceny sie zmienia. albo spadną albo wzrosną .
a po tym jak spadną lub wzrosną, ponownie mogą spaść i wzrosnąć."
sqrczak <pl.rec.foto.cyfrowa>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-07-08 13:51:24
Temat: Re: "svickova"Wysoki Sadzie, przychodzi do mnie Fri, 8 Jul 2005 15:46:35 +0200 w imieniu
grupy trzymajacej wladze Laik i mowi:
> Cześć Waldemar Krzok
> Wed, 06 Jul 2005 21:44:38 +0200 napisałeś:
>
>> kojarzy się z tymto gotowanym w sosie chrzanowym.
>
> svickova na smitanie (jakos tak sie nazywa) - slodkawy, gesty, smietanowy
> sos, na poledwicy konfitura, do tego knedliki i najczesciej kapusta
> zasmazana.
> takie danie Czesi serwuja w okolicach Nachodu, Broumova, Kralik. nie wiem
> jak gdzie indziej.
Wszędzie, wszędzie - to właśnie takie danie prawie narodowe. A z innej
beczki, to na Słowacji mają piękny zwyczaj okraszania pierogów wędzoną
słoniną - mniam!
mucher
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |