Data: 2000-01-17 20:43:54
Temat: Re: Podziały...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Raskolnikow" <p...@w...net> wrote in message
news:85vkl0$hfs$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> Pszemol napisał(a) w wiadomości: <8...@p...net>...
> >Czyżby zatem wegetarianom chodziło o robienie przyjemności SOBIE
> >a nie zwierzętom? Czyżby tu chodziło wyłącznie o ICH WŁASNE doznania
> >estetyczne? Łechtanie ich własnego sumienia? Hłe, hłe, hłe... :-)
>
> Pszemol, wszystko co się robi, robi się z myślą o sobie. Tyle że niektórzy
> się do tego przyznają, inni wolą się oszukiwać a jeszcze inni po prostu tego
> nie rozumieją.
Zdaje się, że masz rację i do tego się to wszystko sprowadza...
Pamiętam artykuł Ewy, która to pisała że nie można jeść zwierząt, które
mają twarz... "Twarz" jest bardzo ważna w przyrodzie, wiele od niej
zależy, wpływa ona na instynkty wielu zwierząt. Dla przykładu, twarz
dziecka ma specjalne cechy (krótki nos, pucułowatość), które silnie
działają na osobniki dorosłe, głównie "skażone" matczynymi hormonami
kobiety i działają obronnie. Twarz, oczy... to coś, co broni zwierze
przed atakiem... Wegetarianie zdaje się nie stosują abstynencji dla
dobra zwierząt a tylko z powodu własnych wyrzutów sumienia...
Wyrzuty sumienia zadają IM ból, nie zwierzakom, o to chyba tu chodzi.
|