Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Pokora? :)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Pokora? :)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 65


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2007-04-04 06:42:11

Temat: Re: >> Co jest tą pieczątką?
Od: "ksRobak" <r...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia,pl.soc.religia
"forte" <h...@g...com>
news:eusale$5ro$46@news.onet.pl...

> Co jest tą pieczątką?
>

Opieczętowanych można odróżnić od nieopieczętowanych po słowach
(które wypowiadają) i czynach (życiu jakie prowadzą),
pytanie więc sprowadza się do znalezienia 'przyczyny ekspresji':
"Co jest tą pieczątką?" a więc co sprawia, że ludzie wypowiadają
konkretne słowa i postępują dokładnie tak jak postępują?
Wychodzi na to, że główną pieczątką jest "podświadomość" oraz
zdolność człowieka do utraty kontroli nad własnymi słowami i czynami,
bowiem to właśnie wówczas kontrolę nad ciałem przejmuje pieczątka,
która może przejawiać się jako "głos wewnętrzny" bądź "impuls".
Nawiedzeni pieczątką zachowują się i wypowiadają irracjonalnie.
Dramatyczny przykład z ostatnich dni to tragiczne w skutkach ostrzelanie
karetki więziennej przez strażnika, który wyznał przesłuchującemu go
prokuratorowi, że musiał strzelać bowiem tak nakazał mu "głos".
Był bezwolny. Jego ciałem sterowała pieczątka.
PS. Zachodzi dość spore prawdopodobieństwo, że pranie mózgów
(pieczątkowanie), któremu poddawane są całe społeczności, poprzez tubę
multimedialnych, socjotechnicznych manipulacji - może doprowadzić
do tego, że ilość opieczętowanych będzie wzrastać a równolegle z nią
wzrastać będzie liczba samobójców oraz obłąkańców żyjących
w transie pomroczności jasnej a więc w hipnozie zbiorowej.
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
~>°<~
Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2007-04-04 07:22:50

Temat: Re: >> Co jest tą pieczątką?
Od: "ksRobak" <k...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

"eTaTa" <e...@p...onet.pl>
news:euv0p5$44a$1@news.onet.pl...
> "ksRobak" <k...@c...pl>
> news:49adf$4612da26$57cef659$29221@news.chello.pl...
>> "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
>> news:euujne$fce$1@news.onet.pl...
>>> "ksRobak" <k...@c...pl>
>>> news:12d5e$4612c988$57cef659$26062@news.chello.pl...

> <Przytnę by placu oddać trochę>
>
> > > Ale prośba, to prośba.
> > > Nie odmawiam.
> > >
> > > ett
> >
> > hahaha - łojenie w pańskim wydaniu to raczej udawanie łojenia. :-)
>
> Więc, łasicą Pana nie podszyłem? :-)

>> Drogi Panie.
>> Po co wymyślać jakieś irracjonalne przykłady skoro ten wątek jest
>> znakomitym przykładem.
>> Autor posta otwierającego zadał pytanie: ">> Co jest tą pieczątką?"
>> a JA wyjaśniłem mu najlepiej jak umiałem.

> Nie zaprzeczam, ale mógłbyś Pan umieć lepiej.
> I wiedzieć więcej.

rotfl. Próbujesz Pan nieudolnie odcisnąć mi pieczątkę, że jakoby rzekomo
moja wypowiedź w temacie ">> Co jest tą pieczątką?" jest skutkiem
niezbyt dobrego umienia i niezbyt dobrego wiedzenia (skoro można lepiej).
W tym momencie pańska wypowiedź skojarzyła mi się z postem pana
Jerzego Turynskiego (JeT) z przed lat, gdy pisał o komentarzach do komentarzy.
JA zaprezentowałem syntezę w temacie a Pan wyłącznie komentarz, który
nie zawiera pańskiego poglądu na omawiany temat; a przecież mógłbyś... :)

>> cytat (fragment):
>> <<Wychodzi na to, że główną pieczątką jest "podświadomość" oraz
>> zdolność człowieka do utraty kontroli nad własnymi słowami i czynami,
>> bowiem to właśnie wówczas kontrolę nad ciałem przejmuje pieczątka,
>> która może przejawiać się jako "głos wewnętrzny" bądź "impuls".>>
>> /cytat.

> Wytłumaczenie zgrabne z zasadami logiki, choć bez rzeczywistego znaczenia.
> Oparte na wiedzy popularnej, która to wiedza jest w powijakach.
> Ale, nie o to tu idzie.

hahaha. Przecież to, że Pan zachowaniom irracjonalnym nadasz epitet
"bez rzeczywistego znaczenia" absolutnie nie zmienia rzeczywistości,
w której zachowania irracjonalne oparte na widzimisię a komentowane
słowami "nie wiem dlaczego to zrobiłem" - mają cholernie duże znaczenie.
Pan sam także robisz wiele rzeczy podświadomie a więc poza kontrolą jaźni
zgodnie z pieczątkami jakie odcisnęło na pańskiej osobowości - samo życie.

>> Na to włączyłeś się Pan do rozmowy zarzucając mi brak logiki.
> Tak było.
właśnie. :-)

>> Pańskie pomówienie podchwycił głupiec Pszemół

> Tak było

che,che ;) Łyknąłeś Pan, że Pszemol to głupiec. Nie jest głupcem.
Przekręciłem jego ksywkę z Pszemol na Pszemół i nazwałem go głupcem
aby się zemścić za obgadywanie mnie za plecami. :-)

>> podpuszczając Pana
>> a więc odciskając swoją pieczątkę na pańskiej podświadomości.

> To tylko Pański domysł.
> A nawet było odwrotnie.

Nie może być odwrotnie, bowiem podpucha Kolegi Pszemola była wiatrem
w pańskie skrzydła co wyraziłeś Pan słowami: "Już mnie zmusił do tego (tej
analizy), Przemol.". Fakty się liczą a faktem jest, że w ciągu ostatnich paru
lat starczało Panu WENY na co najwyżej dwa "posty wymiany" ze mną.


>> JA nie lubię, gdy ktoś bez uzasadnienia zarzuca mi brak logiki
> Nikt nie lubi :-)))
ha! Takie nieuzasadnione zarzucanie komuś braku logiki nazywa się
pomówieniem bądź fałszywym świadectwem przeciw bliźniemu swemu. :)

>> bowiem takie zachowanie właśnie pozbawione jest logiki.
> :-) kocioł do garnka.
> Niekoniecznie. Jeśli jest "brak logiki", to właśnie to się zarzuca.
> A dopiero na prośbę zainteresowanego męczy się z udowodnieniem.

JEST Drogi Panie pytanie
JEST Drogi Panie wniosek
JEST Drogi Panie etap pośredni pokazujący w jaki sposób od pytania
przechodzi się do wniosków. Ten etap nosi nazwę ROZUMOWANIE.
Rozumowanie jest zdarzeniem osobistym i subiektywnym a jego werbalizacja
jest kognitywnym uproszczeniem. Zwykle rozumowanie nie wymaga żadnych
słów bowiem dokonuje się drogą skojarzeń.

>> Brak logiki się wykazuje.

> Niezaprzeczalnie.
>
> Resztę jako bzdury wycinam. (sam się upoważniając)
> Możesz Pan sobie je przeczytać w poprzednim poście.

Dobra, dobra. Nie mów chop, dopóki nie przeskoczysz.
Powieliłeś Pan schemat nadawania epitetu zanim cokolwiek wykazałeś
tak jakbyś założył sobie jakąś bzdurę którą chcesz wykazać.

> Mój sporny tekst.
> ------------------------------------
> Dobry tekst, ale...
>
> > Nawiedzeni pieczątką zachowują się i wypowiadają irracjonalnie.
>
> nie jest logiczny
> (nie musi być, choć logizujesz)
> z... PS.
> i wstępem.
> Bałagan.
> -------------------------------------
> Następnie Przemol
> i Pan ze swym świętym oburzeniem.
>
> Jedźmy więc, może się Panu przyda.
>
> Przytoczone Pańskie zdanie jw. jest niekonsekwentne. Przypisujące
> irracjonalizm ludziom którzy będąc zapieczątkowanymi
> zachowują się irracjonalnie, czyli odmiennie od ... kogo?
>
> Od racjonalistów takich jak Pan? Którzy w ostatnim poście piszą....

ach,, więc nie wiesz Pan, że sam, gdy kontrolujesz świadomie a więc
racjonalnie swoje postępowanie to korzystasz z racji rozumu.
Działania irracjonalne pozbawione są tej racji. To odruch.
Dobrym przykładem jest ten nieszczęsny strażnik, którego przywołałem.
Zadziałał odmiennie od ... (?) - od samego siebie.
Podobnie jest z nałogowcami: choć wiedzą dla przykładu, że palenie tytoniu
może być przyczyną wielu groźnych chorób - to działają iracjonalnie.
Palacz (czy pijak, narkoman) - cząsto powtarza: "nie chcę a muszę".
Rozum "mówi" co innego niż działanie.

>> Pańskie pomówienie podchwycił głupiec Pszemół podpuszczając Pana
>> a więc odciskając swoją pieczątkę na pańskiej podświadomości.

> Jakże on to zrobił, zanim napisał? Hę?
>
> Pewnie spisek. :-))) Może nawet pieczątka?
> Logiku.

Zrobił to tak:
"Przecież mieszanie i bałaganienie to jego specjalność. " /autor: Pszemol/
a Pan uwierzyłeś. :-)

> Wróćmy więc do Pańskiego postu "wytłumaczenia".

hehe - "wytłumaczenia" w cudzysłowiu. To wiele mówi o Pańskim nastawieniu
do mojego tekstu. Czy jesteś już Pan upewniony, że "mieszanie i bałaganienie
to jego specjalność"?

> ----
> Opieczętowanych można odróżnić od nieopieczętowanych po słowach
> (które wypowiadają) i czynach (życiu jakie prowadzą),
> pytanie więc sprowadza się do znalezienia 'przyczyny ekspresji':
> "Co jest tą pieczątką?" a więc co sprawia, że ludzie wypowiadają
> konkretne słowa i postępują dokładnie tak jak postępują?
> Wychodzi na to, że główną pieczątką jest "podświadomość" oraz
> zdolność człowieka do utraty kontroli nad własnymi słowami i czynami,
> bowiem to właśnie wówczas kontrolę nad ciałem przejmuje pieczątka,
> która może przejawiać się jako "głos wewnętrzny" bądź "impuls".
> Nawiedzeni pieczątką zachowują się i wypowiadają irracjonalnie.
> Dramatyczny przykład z ostatnich dni to tragiczne w skutkach ostrzelanie
> karetki więziennej przez strażnika, który wyznał przesłuchującemu go
> prokuratorowi, że musiał strzelać bowiem tak nakazał mu "głos".
> Był bezwolny. Jego ciałem sterowała pieczątka.
> PS. Zachodzi dość spore prawdopodobieństwo, że pranie mózgów
> (pieczątkowanie), któremu poddawane są całe społeczności, poprzez tubę
> multimedialnych, socjotechnicznych manipulacji - może doprowadzić
> do tego, że ilość opieczętowanych będzie wzrastać a równolegle z nią
> wzrastać będzie liczba samobójców oraz obłąkańców żyjących
> w transie pomroczności jasnej a więc w hipnozie zbiorowej.
> ----
>
> Bezład, który jest tu wprowadzony, nazywamy popularnie bałaganem.
> A ponieważ mam wątpliwości co do autorstwa tego bałaganu, nie rozwijałem
> Panie Edwardzie dalszej sugesti co do samoanalizy, tego tekstu.
> Dużo się w Pańskich namiarach zmienia, toteż moje obawy są uzasadnione.
> A jeszcze ten bałagan :-)) Jakby Pan, a nie Pan.
>
> Kobyłka u płota.
>
> "Opieczętowanych można odróżnić od nieopieczętowanych po słowach
> (które wypowiadają) i czynach (życiu jakie prowadzą),
> pytanie więc sprowadza się do znalezienia 'przyczyny ekspresji'"
>
> Dość lakoniczne. Jedźmy więc.
>
> ""Co jest tą pieczątką?" a więc co sprawia, że ludzie wypowiadają
> konkretne słowa i postępują dokładnie tak jak postępują?"
>
> To jest odpowiednikiem Pańskiego pytania do samego siebie.
> Nie odpowiedzią na czyjeś pytanie, ale samo_zapytaniem. Taka ekspresja.
> Sam sobie je Pan zadał, nie przedpiśca.
> Ale już Pan sobie je zadał, więc...
>
> "Wychodzi na to, że główną pieczątką jest "podświadomość" oraz
> zdolność człowieka do utraty kontroli nad własnymi słowami i czynami,
> bowiem to właśnie wówczas kontrolę nad ciałem przejmuje pieczątka,
> która może przejawiać się jako "głos wewnętrzny" bądź "impuls"."
>
> Tu brak wiedzy, pomińmy. Z czego Panu "tak wychodzi"?
> To zdanie intuicyjne Nie logiczne. Może mi się podobać jak poezja,
> jednak niema podstaw logicznych. Jednakże odczytujący ma prawo
> narzucić swoją wiedzę na ten temat i uznać to zdanie w jakiejś kategorii
> jego własnego odczucia sensu.
> Bramka And choć istnieje, nie jest nią, dopóki nie pojawią się
> sygnały wej/wyj. Lub producent nie zagwarantuje swoją reputacją,
> że ta o to kość, np 7400 to zestaw takich czterech. tak jest w logice.
> Intuicyjnie, mogę uznać kość psa, za bramkę And.
> Po co ja Panu to tłumaczę? :-))
>
> "Dramatyczny przykład z ostatnich dni to tragiczne w skutkach ostrzelanie
> karetki więziennej przez strażnika, który wyznał przesłuchującemu go
> prokuratorowi, że musiał strzelać bowiem tak nakazał mu "głos"."
>
> To zwykłe cwaniactwo :-)
> Skąd to wiem? Znam reguły. Podszeptów.
> Ale powiedzmy, że jest to jakiś tam przykład.
> (nie było lepszego, jest ten)
>
> "Był bezwolny. Jego ciałem sterowała pieczątka."
>
> O tym na końcu.

Nie będę komentował komentarzy do komentarzy. (patrz: JeT) :-)

> PS. Zachodzi dość spore prawdopodobieństwo, że pranie mózgów
> (pieczątkowanie), któremu poddawane są całe społeczności, poprzez tubę
> multimedialnych, socjotechnicznych manipulacji - może doprowadzić
> do tego, że ilość opieczętowanych będzie wzrastać a równolegle z nią
> wzrastać będzie liczba samobójców oraz obłąkańców żyjących
> w transie pomroczności jasnej a więc w hipnozie zbiorowej.
>
> A z tym się zgadzam. Nawet potwierdzę jako pewnik.
> Wykreślę prawdopodobieństwo. Zamiast...
> "Zachodzi dość spore prawdopodobieństwo", zastosowałbym
> "Gwarantuję", "Mamy gwarancję" (dowód logiczny na życzenie)
> "Jest pewne", lub coś w tym rodzaju. Tak z pachwin.

A widzisz Pan.
JEST pytanie
JEST wniosek
JEST etap pośredni pokazujący w jaki sposób od pytania przechodzi się
do wniosków. Ten etap nosi nazwę ROZUMOWANIE.
Pan nie negujesz pytania choć nie udzielasz na niego odpowiedzi.
Pan potwierdzasz pewność zawartą we wniosku.
Pan sposób rozumowania, który doprowadził do wniosku opatrujesz
epitetem nielogiczny i bałaganiarski
ale?
ale "wszystkie drogi prowadzą do Rzymu".
Jeśli Pan nie podejmiesz próby samodzielnej odpowiedzi na pytanie:
">> Co jest tą pieczątką?" to pozbawisz sam siebie etapu pośredniego
a więc ROZUMOWANIA i pozbawisz sam siebie możliwości wyciągania
wniosków z tego rozumowania. Pozostanie Panu wyłącznie intuicja,
wyczucie, przeczucie i popieczątkowana podświadomość. :-)

> I tu bym skończył znęcanie się nad tekstem i Panem,
> ale nie wspomniałem o....
> Bałaganie.
>
> A objawia się tym, że wrzucił Pan odmienne stany do tego samego worka.
> Po pierwsze nie każdy z "głosami w głowie" jest bezpośrednio
> sterowany z Pentagonu. Pentagonu nie było, a głosy były.
>
> W odpowiedzi pominął Pan, skąd ten Pentagon wie jak i co.
>
> W swojej zapalczywości, pominął Pan najistotniejszą
> kwestię, przypisując odmienność opieczątkowanym,
> nie określając norm, które uznaje Pan za nieopieczątkowane.
>
> "Opieczętowanych można odróżnić od nieopieczętowanych po słowach
> (które wypowiadają) i czynach (życiu jakie prowadzą),"
>
> Bałaganiarskie przejście, do....
>
> "pytanie więc sprowadza się do znalezienia 'przyczyny ekspresji'"
>
> U mnie matury by Pan nie zdał. :-)))
> To całkowita zmiana tematu.
> Od pytania "Co jest tą pieczątką?" do tematu "Przyczyny ekspresji".
> To jest Pańska stała pieczątka...po co szukać dalej?
>
> Na pytanie zadane proponuje Pan... całkowity brak odpowiedzi logicznej.
> Ja wiem co nią jest. Więc mogę intuicyjnie przejść nad tym.
> Pan wyjaśnia dopiero na końcu.
>
> " że pranie mózgów
> (pieczątkowanie), któremu poddawane są całe społeczności, poprzez tubę
> multimedialnych, socjotechnicznych manipulacji"
>
>
> Jest też bałagan w innych niuansach, ale tego Pan może niewiedzieć.
>
> Przypomnę mój tekst.
> -----------------------------------------
> nie jest logiczny
> (nie musi być, choć logizujesz)
> z... PS.
> i wstępem.
> Bałagan.
> -----------------------------------------
>
> Dałem Panu możliwość, swoim wtrąceniem się, by się Pan pożalił na
> cały świat. Pan się pożalił. Ja się naklepałem. Spotkamy się przy innej
> sposobności.
>
> pozdry
> ett

:D
Werbalizacja rozumowania jest swoistym algorytmem, jak pisałem wyżej
kognitywnym a więc przybliżonym i opartym na na innym sposobie
przetwarzania informacji. Zachodzi bardzo duże prawdopodobieństwo, że
Pan masz masz co innego na myśli gdy piszesz "nie jest logiczny" niż JA.
Logiczność wywodu rozpoznaje się m.in. po wniosku.
Pan zdadzasz się z wnioskiem ale kwestionujesz rozumowanie, które
doprowadziło do tego wniosku.
Nie dajesz mi Pan jednak szansy wypowiedzieć się na temat pańskich
przemyśleń w temacie ">> Co jest tą pieczątką?" bowiem nie wyjaśniasz
co pańskim zdaniem jest tą pieczątką.

> Aaaa... zapomniałem o adrealinie, tak jakoś opadła mi podczes pisania :-)
> Rozczuliłem się.
> Obiecuję więcej krwi w następnym odcinku :-))

No tak. W następnym odcinku (jak zawsze) będzie
jakieś pytanie
moja odpowiedź na pytanie a więc wniosek
moje uzasadnienie a więc rozumowanie, które doprowadza do wniosku
i pański komentarz.
Ciekawe czy doczekam się kiedyś, że Pan dasz coś z siebie
i choć raz napiszesz sam odpowiedź na pytanie?
Tu pytanie było krótkie i proste: ">> Co jest tą pieczątką?"
Wiesz Pan? :-)
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
~>°<~
Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2007-04-04 09:49:29

Temat: Re: >> Co jest tą pieczątką?
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ksRobak" <k...@c...pl> napisał w wiadomości
news:45728$4613524e$57cef659$1933@news.chello.pl...
> "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
> news:euv0p5$44a$1@news.onet.pl...
> > "ksRobak" <k...@c...pl>
> > news:49adf$4612da26$57cef659$29221@news.chello.pl...
> >> "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
> >> news:euujne$fce$1@news.onet.pl...
> >>> "ksRobak" <k...@c...pl>
> >>> news:12d5e$4612c988$57cef659$26062@news.chello.pl...
>
> > <Przytnę by placu oddać trochę>
> >
> > > > Ale prośba, to prośba.
> > > > Nie odmawiam.
> > > >
> > > > ett
> > >
> > > hahaha - łojenie w pańskim wydaniu to raczej udawanie łojenia. :-)
> >
> > Więc, łasicą Pana nie podszyłem? :-)
>
> >> Drogi Panie.
> >> Po co wymyślać jakieś irracjonalne przykłady skoro ten wątek jest
> >> znakomitym przykładem.
> >> Autor posta otwierającego zadał pytanie: ">> Co jest tą pieczątką?"
> >> a JA wyjaśniłem mu najlepiej jak umiałem.
>
> > Nie zaprzeczam, ale mógłbyś Pan umieć lepiej.
> > I wiedzieć więcej.
>
> rotfl. Próbujesz Pan nieudolnie odcisnąć mi pieczątkę, że jakoby rzekomo
> moja wypowiedź w temacie ">> Co jest tą pieczątką?" jest skutkiem
> niezbyt dobrego umienia i niezbyt dobrego wiedzenia (skoro można lepiej).
> W tym momencie pańska wypowiedź skojarzyła mi się z postem pana
> Jerzego Turynskiego (JeT) z przed lat, gdy pisał o komentarzach do
komentarzy.
> JA zaprezentowałem syntezę w temacie a Pan wyłącznie komentarz, który
> nie zawiera pańskiego poglądu na omawiany temat; a przecież mógłbyś... :)

Mógłbym, mógłbym. Ale Pan nie prosiłeś.
Ciskasz się za inne 10 słów.

>
> >> cytat (fragment):
> >> <<Wychodzi na to, że główną pieczątką jest "podświadomość" oraz
> >> zdolność człowieka do utraty kontroli nad własnymi słowami i czynami,
> >> bowiem to właśnie wówczas kontrolę nad ciałem przejmuje pieczątka,
> >> która może przejawiać się jako "głos wewnętrzny" bądź "impuls".>>
> >> /cytat.
>
> > Wytłumaczenie zgrabne z zasadami logiki, choć bez rzeczywistego
znaczenia.
> > Oparte na wiedzy popularnej, która to wiedza jest w powijakach.
> > Ale, nie o to tu idzie.
>
> hahaha. Przecież to, że Pan zachowaniom irracjonalnym nadasz epitet
> "bez rzeczywistego znaczenia" absolutnie nie zmienia rzeczywistości,
> w której zachowania irracjonalne oparte na widzimisię a komentowane
> słowami "nie wiem dlaczego to zrobiłem" - mają cholernie duże znaczenie.
> Pan sam także robisz wiele rzeczy podświadomie a więc poza kontrolą jaźni
> zgodnie z pieczątkami jakie odcisnęło na pańskiej osobowości - samo życie.

Niezaprzeczalnie. Świadomie doprowadzam czynność wiązania buta,
do podświadomej działalności. Mylisz mnie Pan z zagubionym dzieckiem :-))
A nawet, choć może Pan się nie spodziewa.
Wiążę wielorakie buty, wielorakimi sznurowadłami, nawet w niesprzyjających
okolicznościach :-) Z zamkniętymi oczami :-)

> >> Na to włączyłeś się Pan do rozmowy zarzucając mi brak logiki.
> > Tak było.
> właśnie. :-)

No właśnie :-))

> >> Pańskie pomówienie podchwycił głupiec Pszemół
>
> > Tak było
>
> che,che ;) Łyknąłeś Pan, że Pszemol to głupiec. Nie jest głupcem.
> Przekręciłem jego ksywkę z Pszemol na Pszemół i nazwałem go głupcem
> aby się zemścić za obgadywanie mnie za plecami. :-)

Świetnie to rozumiem. Czemu miałbym to "łyknąć"?
Tak Pan zrobiłeś i tak to odczytałem.
(ta podpucha, to pewnie logiczna? Sam PAn nie wiedziałeś, że ją zastosowałeś
:-)))
Miałem zaingerować w Pański cytat, ale dałbym pretekst do obrony przed
potencjalnym zagrożeniem "Pańskich cytatów". Przemol wie, że ja tak nie
myślę, o nim.
A teraz dostał buzi również od Pana :-))

(Nie budzi się w Panu obawa, że przenosisz Pan frustrację z innego postu?)

> >> podpuszczając Pana
> >> a więc odciskając swoją pieczątkę na pańskiej podświadomości.
>
> > To tylko Pański domysł.
> > A nawet było odwrotnie.
>
> Nie może być odwrotnie, bowiem podpucha Kolegi Pszemola była wiatrem
> w pańskie skrzydła co wyraziłeś Pan słowami: "Już mnie zmusił do tego (tej
> analizy), Przemol.".

Do analizy... mnie, po poście do Pana :-)) Panie Szanowny.
Czytaj uważnie, o zrozumienie nie proszę :-))

> Fakty się liczą a faktem jest, że w ciągu ostatnich paru
> lat starczało Panu WENY na co najwyżej dwa "posty wymiany" ze mną.

Nigdy o nie, nie prosiłeś. Pan.
Lubię jak piszesz, ale to nie jest akceptacja z marszu, wszystkiego co
piszesz.
A zwrócenie Ci uwagi, wygląda jak widzisz.
Mógłbyś też założyć, że tematy które podejmujesz, już przerobiłem.
Skutkiem są głębokie przemyślenia moje, nie nadające się na pyskówki.
Pyskować mogę w ramach rozluźnienia zwojów istoty szarej. Mam do tego
dziewczyny i SKY. Pan się nie nadaje na masarz rozluźniający :-))
(choć nie wykluczam :-))

> >> JA nie lubię, gdy ktoś bez uzasadnienia zarzuca mi brak logiki
> > Nikt nie lubi :-)))
> ha! Takie nieuzasadnione zarzucanie komuś braku logiki nazywa się
> pomówieniem bądź fałszywym świadectwem przeciw bliźniemu swemu. :)

> >> bowiem takie zachowanie właśnie pozbawione jest logiki.
> > :-) kocioł do garnka.
> > Niekoniecznie. Jeśli jest "brak logiki", to właśnie to się zarzuca.
> > A dopiero na prośbę zainteresowanego męczy się z udowodnieniem.
>
> JEST Drogi Panie pytanie
> JEST Drogi Panie wniosek
> JEST Drogi Panie etap pośredni pokazujący w jaki sposób od pytania
> przechodzi się do wniosków. Ten etap nosi nazwę ROZUMOWANIE.
> Rozumowanie jest zdarzeniem osobistym i subiektywnym a jego werbalizacja
> jest kognitywnym uproszczeniem. Zwykle rozumowanie nie wymaga żadnych
> słów bowiem dokonuje się drogą skojarzeń.

I co ja mam tu potwierdzić/zaprzeczyć? (będzie dalej)

> >> Brak logiki się wykazuje.
> > Niezaprzeczalnie.
> > Resztę jako bzdury wycinam. (sam się upoważniając)
> > Możesz Pan sobie je przeczytać w poprzednim poście.
>
> Dobra, dobra. Nie mów chop, dopóki nie przeskoczysz.
> Powieliłeś Pan schemat nadawania epitetu zanim cokolwiek wykazałeś
> tak jakbyś założył sobie jakąś bzdurę którą chcesz wykazać.

Sam sobie Pan tą pieczątkę walisz na kark. Nawet nie muszę drgnąć. :-))

> > Mój sporny tekst.
> > ------------------------------------
> > Dobry tekst, ale...
> >
> > > Nawiedzeni pieczątką zachowują się i wypowiadają irracjonalnie.
> >
> > nie jest logiczny
> > (nie musi być, choć logizujesz)
> > z... PS.
> > i wstępem.
> > Bałagan.
> > -------------------------------------
> > Następnie Przemol
> > i Pan ze swym świętym oburzeniem.
> >
> > Jedźmy więc, może się Panu przyda.
> >
> > Przytoczone Pańskie zdanie jw. jest niekonsekwentne. Przypisujące
> > irracjonalizm ludziom którzy będąc zapieczątkowanymi
> > zachowują się irracjonalnie, czyli odmiennie od ... kogo?
> >
> > Od racjonalistów takich jak Pan? Którzy w ostatnim poście piszą....
>
> ach,, więc nie wiesz Pan, że sam, gdy kontrolujesz świadomie a więc
> racjonalnie swoje postępowanie to korzystasz z racji rozumu.

? Dlaczego miałbym nie wiedzieć?

> Działania irracjonalne pozbawione są tej racji. To odruch.

Nieprawda.
To odczucie otoczenia. vel. pieczątka "irracjonalizm".

> Dobrym przykładem jest ten nieszczęsny strażnik, którego przywołałem.
> Zadziałał odmiennie od ... (?) - od samego siebie.

To prawda, nie zaprzeczam.
Ale, próbujesz Pan jednak udowodnić jego rację, zamiast swojej.

> Podobnie jest z nałogowcami: choć wiedzą dla przykładu, że palenie tytoniu
> może być przyczyną wielu groźnych chorób - to działają iracjonalnie.

Piszesz Pan do gościa który na dzień wypala dwie paczki, a w ciągu
doby do czterech, a widać zdrowszy jest od wielu innych.
Popatrz. - To jest prawda. :-)))
(oczywiście nie jest to argument, by palić :-))

> Palacz (czy pijak, narkoman) - cząsto powtarza: "nie chcę a muszę".
> Rozum "mówi" co innego niż działanie.

Kolejna bzdura, wśród medialnych pieczątek.
Pan masz ją przed oczyma, a ja nie chcę dawać pretekstu dzieciakom.

> >> Pańskie pomówienie podchwycił głupiec Pszemół podpuszczając Pana
> >> a więc odciskając swoją pieczątkę na pańskiej podświadomości.
> > Jakże on to zrobił, zanim napisał? Hę?
> > Pewnie spisek. :-))) Może nawet pieczątka?
> > Logiku.
> Zrobił to tak:
> "Przecież mieszanie i bałaganienie to jego specjalność. " /autor: Pszemol/
> a Pan uwierzyłeś. :-)

Ale czasy postów się nie zgadzają.
Pewnie był to tunel mentalny. Przemol do mnie wysłał mentalny sygnał.
Ja potwierdziłem odbiór, a on potwierdził, że dobrze odebrałem.
Zdarza się.

> > Wróćmy więc do Pańskiego postu "wytłumaczenia".
> hehe - "wytłumaczenia" w cudzysłowiu. To wiele mówi o Pańskim nastawieniu
> do mojego tekstu. Czy jesteś już Pan upewniony, że "mieszanie i
bałaganienie
> to jego specjalność"?

Sam pan nazwałeś tak tą frazę...
"Wyjaśniłem pytającemu "Co jest tą pieczątką?""
Ja odpowiadam po tym właśnie poście Pańskim, nie zaś przed nim.

>
> > ----
> > Opieczętowanych można odróżnić od nieopieczętowanych po słowach
> > (które wypowiadają) i czynach (życiu jakie prowadzą),
> > pytanie więc sprowadza się do znalezienia 'przyczyny ekspresji':
> > "Co jest tą pieczątką?" a więc co sprawia, że ludzie wypowiadają
> > konkretne słowa i postępują dokładnie tak jak postępują?
> > Wychodzi na to, że główną pieczątką jest "podświadomość" oraz
> > zdolność człowieka do utraty kontroli nad własnymi słowami i czynami,
> > bowiem to właśnie wówczas kontrolę nad ciałem przejmuje pieczątka,
> > która może przejawiać się jako "głos wewnętrzny" bądź "impuls".
> > Nawiedzeni pieczątką zachowują się i wypowiadają irracjonalnie.
> > Dramatyczny przykład z ostatnich dni to tragiczne w skutkach ostrzelanie
> > karetki więziennej przez strażnika, który wyznał przesłuchującemu go
> > prokuratorowi, że musiał strzelać bowiem tak nakazał mu "głos".
> > Był bezwolny. Jego ciałem sterowała pieczątka.
> > PS. Zachodzi dość spore prawdopodobieństwo, że pranie mózgów
> > (pieczątkowanie), któremu poddawane są całe społeczności, poprzez tubę
> > multimedialnych, socjotechnicznych manipulacji - może doprowadzić
> > do tego, że ilość opieczętowanych będzie wzrastać a równolegle z nią
> > wzrastać będzie liczba samobójców oraz obłąkańców żyjących
> > w transie pomroczności jasnej a więc w hipnozie zbiorowej.
> > ----
> >
> > Bezład, który jest tu wprowadzony, nazywamy popularnie bałaganem.
> > A ponieważ mam wątpliwości co do autorstwa tego bałaganu, nie rozwijałem
> > Panie Edwardzie dalszej sugesti co do samoanalizy, tego tekstu.
> > Dużo się w Pańskich namiarach zmienia, toteż moje obawy są uzasadnione.
> > A jeszcze ten bałagan :-)) Jakby Pan, a nie Pan.
> >
> > Kobyłka u płota.
> >
> > "Opieczętowanych można odróżnić od nieopieczętowanych po słowach
> > (które wypowiadają) i czynach (życiu jakie prowadzą),
> > pytanie więc sprowadza się do znalezienia 'przyczyny ekspresji'"
> >
> > Dość lakoniczne. Jedźmy więc.
> >
> > ""Co jest tą pieczątką?" a więc co sprawia, że ludzie wypowiadają
> > konkretne słowa i postępują dokładnie tak jak postępują?"
> >
> > To jest odpowiednikiem Pańskiego pytania do samego siebie.
> > Nie odpowiedzią na czyjeś pytanie, ale samo_zapytaniem. Taka ekspresja.
> > Sam sobie je Pan zadał, nie przedpiśca.
> > Ale już Pan sobie je zadał, więc...
> >
> > "Wychodzi na to, że główną pieczątką jest "podświadomość" oraz
> > zdolność człowieka do utraty kontroli nad własnymi słowami i czynami,
> > bowiem to właśnie wówczas kontrolę nad ciałem przejmuje pieczątka,
> > która może przejawiać się jako "głos wewnętrzny" bądź "impuls"."
> >
> > Tu brak wiedzy, pomińmy. Z czego Panu "tak wychodzi"?
> > To zdanie intuicyjne Nie logiczne. Może mi się podobać jak poezja,
> > jednak niema podstaw logicznych. Jednakże odczytujący ma prawo
> > narzucić swoją wiedzę na ten temat i uznać to zdanie w jakiejś kategorii
> > jego własnego odczucia sensu.
> > Bramka And choć istnieje, nie jest nią, dopóki nie pojawią się
> > sygnały wej/wyj. Lub producent nie zagwarantuje swoją reputacją,
> > że ta o to kość, np 7400 to zestaw takich czterech. tak jest w logice.
> > Intuicyjnie, mogę uznać kość psa, za bramkę And.
> > Po co ja Panu to tłumaczę? :-))
> >
> > "Dramatyczny przykład z ostatnich dni to tragiczne w skutkach
ostrzelanie
> > karetki więziennej przez strażnika, który wyznał przesłuchującemu go
> > prokuratorowi, że musiał strzelać bowiem tak nakazał mu "głos"."
> >
> > To zwykłe cwaniactwo :-)
> > Skąd to wiem? Znam reguły. Podszeptów.
> > Ale powiedzmy, że jest to jakiś tam przykład.
> > (nie było lepszego, jest ten)
> >
> > "Był bezwolny. Jego ciałem sterowała pieczątka."
> >
> > O tym na końcu.
>
> Nie będę komentował komentarzy do komentarzy. (patrz: JeT) :-)
>
> > PS. Zachodzi dość spore prawdopodobieństwo, że pranie mózgów
> > (pieczątkowanie), któremu poddawane są całe społeczności, poprzez tubę
> > multimedialnych, socjotechnicznych manipulacji - może doprowadzić
> > do tego, że ilość opieczętowanych będzie wzrastać a równolegle z nią
> > wzrastać będzie liczba samobójców oraz obłąkańców żyjących
> > w transie pomroczności jasnej a więc w hipnozie zbiorowej.
> >
> > A z tym się zgadzam. Nawet potwierdzę jako pewnik.
> > Wykreślę prawdopodobieństwo. Zamiast...
> > "Zachodzi dość spore prawdopodobieństwo", zastosowałbym
> > "Gwarantuję", "Mamy gwarancję" (dowód logiczny na życzenie)
> > "Jest pewne", lub coś w tym rodzaju. Tak z pachwin.
>
> A widzisz Pan.
> JEST pytanie

JEST analiza pytania
JEST analiza środowiska "pytania"

JEST zestaw potencjalnych odpowiedzi
JEST samoanaliza skutków odpowiedzi.
JEST podjęcie decyzji co do wyboru odpowiedzi, okraszone decyzją
o formie wypowiedzi.

> JEST wniosek

JEST kontrola poprawności
JEST analiza interakcji w stosunku do przyjęcia wniosku, przez otoczenie
w którym ma być przyjęty wniosek.
(i inne)

> JEST etap pośredni pokazujący w jaki sposób od pytania przechodzi się
> do wniosków. Ten etap nosi nazwę ROZUMOWANIE.

"Ukryte rozumowanie" można stosować w grupie zamkniętej.
Lub nadać etykietkę "Amerykańscy lub Radzieccy uczeni...."
(Rosyjscy, już niema tej siły przebicia) Można jeszcze
użyć "Izraelscy" bo każdy boi się Mosadu.

> Pan nie negujesz pytania choć nie udzielasz na niego odpowiedzi.

Nikt nie pytał.

> Pan potwierdzasz pewność zawartą we wniosku.

W tekście. Jakim wniosku?
To przeczucie Pańskie, które wspieram, bo mam takie samo.
I wielu innych. To wręcz historyczne przeczucie, niezbędne kolejnym
cywilizacjom.

> Pan sposób rozumowania, który doprowadził do wniosku opatrujesz
> epitetem nielogiczny i bałaganiarski
> ale?
> ale "wszystkie drogi prowadzą do Rzymu".
> Jeśli Pan nie podejmiesz próby samodzielnej odpowiedzi na pytanie:
> ">> Co jest tą pieczątką?" to pozbawisz sam siebie etapu pośredniego
> a więc ROZUMOWANIA i pozbawisz sam siebie możliwości wyciągania
> wniosków z tego rozumowania. Pozostanie Panu wyłącznie intuicja,
> wyczucie, przeczucie i popieczątkowana podświadomość. :-)

Ale wydumałeś Pan. :-))
Jeśli zrobiłem to wiele lat temu, to tylko kontroluję czy coś się nie
zmieniło.
U mnie się zmieniło, ale na dziś dla Pana ten temat jest za ciężki. Nie
ujmując.

Naciągnąłeś Pan rajtki na głowę i udajsz włamywacza do umysłów? :-)))

(tu wytnę wiele własnych linijek są w przed_poście)

> :D
> Werbalizacja rozumowania jest swoistym algorytmem, jak pisałem wyżej
> kognitywnym a więc przybliżonym i opartym na na innym sposobie
> przetwarzania informacji.

Innym od czego? Opieczątkowani nie logizują?

> Zachodzi bardzo duże prawdopodobieństwo, że
> Pan masz masz co innego na myśli gdy piszesz "nie jest logiczny" niż JA.
> Logiczność wywodu rozpoznaje się m.in. po wniosku.

O, nie, nie :-)))
Żadne takie... ściemniactwo :-)

Napisz Pan poprawnie, po czym poznajemy "logiczny wywód"
I dlaczego podejmujemy decyzję o "logice wniosku", aż do bólu
przyjmując iż... "nie chce być inaczej".

> Pan zdadzasz się z wnioskiem ale kwestionujesz rozumowanie, które
> doprowadziło do tego wniosku.

Mówisz, "To wiadro", A ja widzę "kubełek malarski". Jaką masz podstawę
by tak wnioskować? Co zawiera się w czym? Kubełki w wiadrach, czy odwrotnie?
A może w ogóle brak powiązań?

> Nie dajesz mi Pan jednak szansy wypowiedzieć się na temat pańskich
> przemyśleń w temacie ">> Co jest tą pieczątką?" bowiem nie wyjaśniasz
> co pańskim zdaniem jest tą pieczątką.

Nie pytałeś, więc nie daję, więc się nie wypowiadaj Pan, na temat
nieistniejących przemyśleń.
Choćby intuicja mówiła inaczej :-))

> > Aaaa... zapomniałem o adrealinie, tak jakoś opadła mi podczes pisania
:-)
> > Rozczuliłem się.
> > Obiecuję więcej krwi w następnym odcinku :-))
>
> No tak. W następnym odcinku (jak zawsze) będzie
> jakieś pytanie

Taki triller :-)))

> moja odpowiedź na pytanie a więc wniosek
> moje uzasadnienie a więc rozumowanie, które doprowadza do wniosku
> i pański komentarz.

O, już Pan nie przesadzaj. Podjęta kwestia to wieloletnie analizy, studia
problemu i
ich efekt, w postaci wniosków.
Pański post, to tylko sygnał... wysublimowana treść. Nie, logiczne
opracowanie tematu.
Symbol za symbolem, których znaczenie zna Pan, a których założeń Pan nie
uzgodnił
z otoczeniem, zwłaszcza tym (otoczeniem) do którego Pan pisze. (wyjaśnia)
Nie musi Pan. Mądremu dość po słowie. Głupi ma swoją wiedzę :-))
Odpowiedź zaś, musi być na poziomie pytającego. Inaczej wygląda Pan jak
indor. :-))
Do nauczyciela Panu daleko. Ale objawiacz freeprawd jest Pan przedni. (taka
moja złośliwość :-))

> Ciekawe czy doczekam się kiedyś, że Pan dasz coś z siebie
> i choć raz napiszesz sam odpowiedź na pytanie?
> Tu pytanie było krótkie i proste: ">> Co jest tą pieczątką?"

Mnie nie pytałeś. Dziecko Cię spytało. Ty odpowiadasz.
Przepraszam. Pan odpowiada.

> Wiesz Pan? :-)

Wiem Pan. :-)))

> Edward Robak*
> Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
> ~>°<~
> Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?

Uczestniczyłbym w Pańskich wątkach, zamiast "tylko" obserwować Pański
rozwój.
Ale Pan "sam sobie mistrzem", więc nic tu po mnie.

A po prawdzie, tak proste narzędzie jak logika mam już głęboko gdzieś.
:-))) No niestety.
Jednak jak ktoś prosi, to wyciągam z tylniej kieszeni.
Takie czasy :-))

pozdry
ett

Może coś, napomkniesz Pan, o werbalizacji rozumowania?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2007-04-04 11:07:16

Temat: Re: >> Co jest tą pieczątką?
Od: "ksRobak" <k...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

"eTaTa" <e...@p...onet.pl>
news:euvs25$2r6$1@news.onet.pl...
> "ksRobak" <k...@c...pl>
> news:45728$4613524e$57cef659$1933@news.chello.pl...

> Mógłbym, mógłbym. Ale Pan nie prosiłeś.
> Ciskasz się za inne 10 słów.
> >
> Niezaprzeczalnie. Świadomie doprowadzam czynność wiązania buta,
> do podświadomej działalności. Mylisz mnie Pan z zagubionym dzieckiem :-))
> A nawet, choć może Pan się nie spodziewa.
> Wiążę wielorakie buty, wielorakimi sznurowadłami, nawet w niesprzyjających
> okolicznościach :-) Z zamkniętymi oczami :-)
>
> No właśnie :-))
>
> Świetnie to rozumiem. Czemu miałbym to "łyknąć"?
> Tak Pan zrobiłeś i tak to odczytałem.
> (ta podpucha, to pewnie logiczna? Sam PAn nie wiedziałeś, że ją zastosowałeś
> :-)))
> Miałem zaingerować w Pański cytat, ale dałbym pretekst do obrony przed
> potencjalnym zagrożeniem "Pańskich cytatów". Przemol wie, że ja tak nie
> myślę, o nim.
> A teraz dostał buzi również od Pana :-))
>
> (Nie budzi się w Panu obawa, że przenosisz Pan frustrację z innego postu?)
>
> Do analizy... mnie, po poście do Pana :-)) Panie Szanowny.
> Czytaj uważnie, o zrozumienie nie proszę :-))
>
> Nigdy o nie, nie prosiłeś. Pan.
> Lubię jak piszesz, ale to nie jest akceptacja z marszu, wszystkiego co
> piszesz.
> A zwrócenie Ci uwagi, wygląda jak widzisz.
> Mógłbyś też założyć, że tematy które podejmujesz, już przerobiłem.
> Skutkiem są głębokie przemyślenia moje, nie nadające się na pyskówki.
> Pyskować mogę w ramach rozluźnienia zwojów istoty szarej. Mam do tego
> dziewczyny i SKY. Pan się nie nadaje na masarz rozluźniający :-))
> (choć nie wykluczam :-))
>
> I co ja mam tu potwierdzić/zaprzeczyć? (będzie dalej)
>
> Sam sobie Pan tą pieczątkę walisz na kark. Nawet nie muszę drgnąć. :-))
>
> ? Dlaczego miałbym nie wiedzieć?
>
> Nieprawda.
> To odczucie otoczenia. vel. pieczątka "irracjonalizm".
>
> To prawda, nie zaprzeczam.
> Ale, próbujesz Pan jednak udowodnić jego rację, zamiast swojej.
>
> Piszesz Pan do gościa który na dzień wypala dwie paczki, a w ciągu
> doby do czterech, a widać zdrowszy jest od wielu innych.
> Popatrz. - To jest prawda. :-)))
> (oczywiście nie jest to argument, by palić :-))
>
> Kolejna bzdura, wśród medialnych pieczątek.
> Pan masz ją przed oczyma, a ja nie chcę dawać pretekstu dzieciakom.
>
> Ale czasy postów się nie zgadzają.
> Pewnie był to tunel mentalny. Przemol do mnie wysłał mentalny sygnał.
> Ja potwierdziłem odbiór, a on potwierdził, że dobrze odebrałem.
> Zdarza się.
>
>
> Sam pan nazwałeś tak tą frazę...
> "Wyjaśniłem pytającemu "Co jest tą pieczątką?""
> Ja odpowiadam po tym właśnie poście Pańskim, nie zaś przed nim.
>
> JEST analiza pytania
> JEST analiza środowiska "pytania"
>
> JEST zestaw potencjalnych odpowiedzi
> JEST samoanaliza skutków odpowiedzi.
> JEST podjęcie decyzji co do wyboru odpowiedzi, okraszone decyzją
> o formie wypowiedzi.
>
> JEST kontrola poprawności
> JEST analiza interakcji w stosunku do przyjęcia wniosku, przez otoczenie
> w którym ma być przyjęty wniosek.
> (i inne)
>
> "Ukryte rozumowanie" można stosować w grupie zamkniętej.
> Lub nadać etykietkę "Amerykańscy lub Radzieccy uczeni...."
> (Rosyjscy, już niema tej siły przebicia) Można jeszcze
> użyć "Izraelscy" bo każdy boi się Mosadu.
>
> Nikt nie pytał.
>
> W tekście. Jakim wniosku?
> To przeczucie Pańskie, które wspieram, bo mam takie samo.
> I wielu innych. To wręcz historyczne przeczucie, niezbędne kolejnym
> cywilizacjom.
>
>
> Ale wydumałeś Pan. :-))
> Jeśli zrobiłem to wiele lat temu, to tylko kontroluję czy coś się nie
> zmieniło.
> U mnie się zmieniło, ale na dziś dla Pana ten temat jest za ciężki. Nie
> ujmując.
>
> Naciągnąłeś Pan rajtki na głowę i udajsz włamywacza do umysłów? :-)))
>
> (tu wytnę wiele własnych linijek są w przed_poście)
>
> Innym od czego? Opieczątkowani nie logizują?
>
> O, nie, nie :-)))
> Żadne takie... ściemniactwo :-)
>
> Napisz Pan poprawnie, po czym poznajemy "logiczny wywód"
> I dlaczego podejmujemy decyzję o "logice wniosku", aż do bólu
> przyjmując iż... "nie chce być inaczej".
>
> Mówisz, "To wiadro", A ja widzę "kubełek malarski". Jaką masz podstawę
> by tak wnioskować? Co zawiera się w czym? Kubełki w wiadrach, czy
> odwrotnie?
> A może w ogóle brak powiązań?
>
> Nie pytałeś, więc nie daję, więc się nie wypowiadaj Pan, na temat
> nieistniejących przemyśleń.
> Choćby intuicja mówiła inaczej :-))
>
> Taki triller :-)))
>
> O, już Pan nie przesadzaj. Podjęta kwestia to wieloletnie analizy, studia
> problemu i ich efekt, w postaci wniosków.
> Pański post, to tylko sygnał... wysublimowana treść. Nie, logiczne
> opracowanie tematu.
> Symbol za symbolem, których znaczenie zna Pan, a których założeń Pan nie
> uzgodnił z otoczeniem, zwłaszcza tym (otoczeniem) do którego Pan pisze.
< (wyjaśnia) Nie musi Pan. Mądremu dość po słowie. Głupi ma swoją wiedzę :-))
> Odpowiedź zaś, musi być na poziomie pytającego. Inaczej wygląda Pan jak
> indor. :-))
> Do nauczyciela Panu daleko. Ale objawiacz freeprawd jest Pan przedni. (taka
> moja złośliwość :-))
>
> Mnie nie pytałeś. Dziecko Cię spytało. Ty odpowiadasz.
> Przepraszam. Pan odpowiada.
>
> Wiem Pan. :-)))
>
> Uczestniczyłbym w Pańskich wątkach, zamiast "tylko" obserwować Pański
> rozwój.
> Ale Pan "sam sobie mistrzem", więc nic tu po mnie.
>
> A po prawdzie, tak proste narzędzie jak logika mam już głęboko gdzieś.
> :-))) No niestety.
> Jednak jak ktoś prosi, to wyciągam z tylniej kieszeni.
> Takie czasy :-))
>
> pozdry
> ett
>
> Może coś, napomkniesz Pan, o werbalizacji rozumowania?

OK.
Po uważnym przeczytaniu pańskiego komentarza do komentarza
stwierdzam następujące fakty medialne:
1. Użytkownik "forte" zadał pytanie: "Co jest tą pieczątką?"
2. JA Edward Robak odpowiedziałem i uzasadniłem swoją odpowiedź.
3. Pan ubzdurałeś sobie, że moja odpowiedź nie jest logiczna
i nazwałeś moją odpowiedź przezwiskiem Bałagan.
4. Nie umiesz samodzielnie odpowiedzieć na pytanie "Co jest tą pieczątką?"
projektując na to miejsce chaos myślowy j.w.
wniosek:
Pyskować każdy może - trochę lepiej lub trochę gorzej
ale?
ale pyskówka to tylko i wyłącznie bełkot - na ogół podświadomy
jak wspomniane przez Pana zawiązywanie sznurowadła.
Pytam wprost:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Co jest tą pieczątką? :-)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
PS. TABU to także pieczątka. Co stoi na przeszkodzie abyś Pan odpowiedział
na pytanie: Co jest tą pieczątką? hę? :)
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
~>°<~
Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2007-04-04 14:12:00

Temat: Re: >> Co jest tą pieczątką?
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"eTaTa" <e...@p...onet.pl> wrote in message news:euufqk$4cf$1@news.onet.pl...
> Okazji niepowtarzalnych mam sporo. :-))
> Już mnie zmusił do tego (tej analizy), Przemol.
> Bardzo czytelnie widzę jak zmienia Pan temat.

Kreci i lawiruje aby zamotac i aby nie bylo
wiadomo o co chodzi...

p.s. wyslales mi e-mail z pytaniem, ktorego
nie rozumiem - o co ci chodzi?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2007-04-04 16:35:27

Temat: Re: >> Co jest tą pieczątką?
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:euvqua.k78.0@poczta.onet.pl...
> "eTaTa" <e...@p...onet.pl> wrote in message
news:euufqk$4cf$1@news.onet.pl...
> > Okazji niepowtarzalnych mam sporo. :-))
> > Już mnie zmusił do tego (tej analizy), Przemol.
> > Bardzo czytelnie widzę jak zmienia Pan temat.
>
> Kreci i lawiruje aby zamotac i aby nie bylo
> wiadomo o co chodzi...
>
> p.s. wyslales mi e-mail z pytaniem, ktorego
> nie rozumiem - o co ci chodzi?

Mój zaginiony email :-)))))
Miał iść na grupę :-))
Myślałem, iż go przypadkowo skasowałem.
Ale tak mnie zakręcił Edward, że nawet zapomniałem o nim :-))

Napisałeś:
"Przecież mieszanie i bałaganienie to jego specjalność. "

Ponieważ ja nie uważam by była to "specjalność" Edwarda, więc spytałem
Ciebie...
----
Często sprzątasz po sobie?
:-)
Niedoszły sterylista.
ett
-----
No, ale później skoczył mi ktoś do oczu.
I teraz sobie z nim klepię. :-)))







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2007-04-04 18:40:38

Temat: Re: >> Co jest tą pieczątką?
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

I ja się robaczku potrafię zastanawiać (czasem)
(i głupotę usprawiedliwię),
ale takich Ja, jest mało.

Wiedź życie poprzez miano.
:-))
Święta w znadrzu.

ett


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2007-04-04 18:58:13

Temat: Re: >> Co jest tą pieczątką?
Od: "ksRobak" <k...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


> I ja się robaczku potrafię zastanawiać (czasem)
> (i głupotę usprawiedliwię),
> ale takich Ja, jest mało.
>
> Wiedź życie poprzez miano.
> :-))
> Święta w znadrzu.
>
> ett

No dobra.
JESTEM przeciwnikiem fałszu, obłudy, dwulicowości, oszołomstwa,
bezprawia, niesprawiedliwości i wszędobylskiej głupoty. OK?
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
~>°<~
Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2007-04-04 19:28:48

Temat: Re: >> Co jest tą pieczątką?
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ksRobak" <k...@c...pl> napisał w wiadomości
news:b12e1$4613f543$57cef659$29601@news.chello.pl...
>
> > I ja się robaczku potrafię zastanawiać (czasem)
> > (i głupotę usprawiedliwię),
> > ale takich Ja, jest mało.
> >
> > Wiedź życie poprzez miano.
> > :-))
> > Święta w znadrzu.
> >
> > ett
>
> No dobra.
> JESTEM przeciwnikiem fałszu, obłudy, dwulicowości, oszołomstwa,
> bezprawia, niesprawiedliwości i wszędobylskiej głupoty. OK?
> Edward Robak*
> Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
> ~>°<~
> Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?

Nie panikuj!!! :-)))
Odpisuję tylko na ten zakręcony znaczek po Ok.
Ok. Okej.

:-)) Ale...
no nie żartowałem:-))

Szczęść Boże.
ett


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2007-04-04 19:40:33

Temat: Re: >> Co jest tą pieczątką?
Od: "ksRobak" <k...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


"eTaTa" <e...@p...onet.pl>
news:ev0u0c$ke2$1@news.onet.pl...
> "ksRobak" <k...@c...pl>
> news:b12e1$4613f543$57cef659$29601@news.chello.pl...

>>> I ja się robaczku potrafię zastanawiać (czasem)
>>> (i głupotę usprawiedliwię),
>>> ale takich Ja, jest mało.
>>>
>>> Wiedź życie poprzez miano.
>>> :-))
>>> Święta w znadrzu.
>>>
>>> ett

>> No dobra.
>> JESTEM przeciwnikiem fałszu, obłudy, dwulicowości, oszołomstwa,
>> bezprawia, niesprawiedliwości i wszędobylskiej głupoty. OK?
>> Edward Robak*

> Nie panikuj!!! :-)))
> Odpisuję tylko na ten zakręcony znaczek po Ok.
> Ok. Okej.
>
> :-)) Ale...
> no nie żartowałem:-))
>
> Szczęść Boże.
> ett

:-)
JA odpowiedziałem tylko na "miano".
Wymieniłem Panu z miana to czego nie lubię.
Jeśli powyższe wprawiło Pana w panikę - to sory, tak się nie powinno stać
gdy nie masz Pan nic na sumieniu. :)))
Bóg - zapłać. :)
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
~>°<~
Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Podziwiam ludzi takich jak...
psychologia wywierania wpływu, psychomanipulacja itp
Nie dam sie nerwicy!!!!!!!!
Nie dam sie nerwicy!!!!!!!!
Arnold B w wiezieniu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »