Data: 2002-05-23 06:50:11
Temat: Re: Pokusy
Od: "Sokrates" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:aci12m$2ljk$1@news2.ipartners.pl...
> Niemniej "oczarowania" bywały, wiekszosć z tych panów zapewne nawet o
> tym nie wiedziała, byli to po prostu mili koledzy z którymi potrafiłam
> przegadać całe noce i oni traktowali mnie jak koleżankę, a takze po
> przeminięciu tego "oczarowania" kolegami pozostali.
> Pewnie dlatego ze nic miedzy nami nie zaszło i sumienie mam czyste,
> wspomnienia pozostały miłe.
Ten twój opis bardzo dobrze pasuje mi to obrazu przyjaźni między kobietą i
mężczyzną i na odwrót. Wiadomo, że serce nie sługa i można się w kimś innym
zadużyć jednakże około 40 cm powyżej niego znajduje się inny narząd, który
wespół zespół z sercem potrafi zachować rozsądek, który może podpowiedzieć,
że istnieje również coś takiego jak przyjaźń hetero, która wg mnie może być
również
doskonałym polem do uzupełnienia własnych potrzeb (bez seksu oczywiście).
Gdy mówi się o przyjaźni ludzkiej to zwykle w pierwszej kolejności ma się na
myśli przyjaźń wsród osobników tej samej płci, później o przyjaźni psa do
czlowieka i na końcu o przyjaźni hetero. Jeśli potrafi się rozumnie
wyizolować
pociąg erotyczny to taka przyjaźń z płcią przeciwną potrafi sprawić na
prawdę
bardzo dużo dobrego dla "siebie" a nawet śmiałbym powiedzieć, że dla całego
związku z własnym partnerem. Jeśli partner w ten sam sposób rozumiałby
znaczenie
przyjaźni i ma pełne zaufanie w tym względzie to już lepiej być nie może.
Darek D.
|