>> jesli iles procent statystycznego spoleczenstwa tak mowi (tylko
>> nie pamietam czy to 65 czy 70 czy ile), to sie robi
>> dopuszczalne...
>
>Znasz wyniki badań? Nie bądź persymistką, nie mówi tak aż tylu ludzi.
>Chyba, że o czymś nie wiem ;)

konkretnych biezacych wynikow nie znam, ale na jezykoznastwie nas
tak uczono. stad sa nowe wydania (a moze EDYCJE) slowniki danego
jezyka

>Poza tym: poszłem nie jest poprawne na 100%, niezależnie od
>częstotliwości występowania.

bedzie oficjalnie akceptowane, jesli dany test spoleczenstwa
wykaze dany procent

>
>>zaraz bedzie i kontrol i perfum poprawny i bedzie
>> pora umierac (za Wladyslawem).
>
>E, tam, komu pora, temu pora - takie drobiazgi nie wpędzą mnie do grobu
>:) Z perfumem i kontrolem spotykam się raczej tylko na grupach
>dyskusyjnych, w realu nie pamiętam. Choć to, jak ludność mawia na
>grupach rzeczywiście daje większe pojęcie o polszczyźnie potocznej, niż
>rozmowy ze znajomymi ;)
>
>>dla mnie spolszczenia niepotrzebne
>> sa taka sama groza...
>
>Jakieś przykłady?


tylko jedno mi do glowy przyszlo i juz podalam. w ogole juz
koncze ten temat bo niejadalny

trys
K.T. - starannie opakowana