> Jeśli ktoś taki odrzuci "życzliwe wsparcie", to już należy go
> potraktować tylko "bacikiem". Bo to będzie znaczyło, że nie
> dysortografia jest przyczyną jego błędów, ale działanie całkowicie
> przezeń kontrolowane.
Znowu trochę błędne podejście. Osobie z dysortografią niestety nie
pomożesz...
A co do traktowania "bacikiem" - znudzi Ci się to szybko... :)

> >Sam wspominałeś o tym, że powoduje to tylko
> >rozdrażnienie.
>
> Nie ja. :-)
Masz rację. Przepraszam za błąd.

> >Poza tym takie działanie jest bardziej nieetyczne niż samo popełnianie
> >błędów...
>
> Krótko mówiąc, próba powstrzymania zła jest bardziej nieetyczna niż
> samo popełnianie tego zła. Pozwolisz, że się z tym nie zgodzę.
Nie tak. Nie uważam, że popełnianie błędów to zło. To po pierwsze. A po
drugie sposób, w jaki chcesz je powstrzymać, nie jest zbyt odpowiedni.
--
Pozdrawiam,
miGlanz