Blaszak napisał(a):
>
> jest super, a polowa, ze sie do niczego nie nadaje. Ciekawe skad te
> dziwne rozbieznosci...

Przejdź się do sklepów i zobacz ceny. Zobacz ile powierzchni mieszkania
zajął Ci zlew kątowy.

> > 2. Kuchenka blisko lodówki to niedobre funkcjonalnie rozwiązanie. W
> > sumie mam podobny układ kuchni ( szerszej ) i lodówka stoi jak Twoim
> > projekcie oryginalnym, zaś stół przy ścianie. Ewentualnie częściowa
> > likwidacja ściany pomiędzy kuchnią i pokojem, lecz np. z szerokimi
> > drzwiami suwanymi.
> To z lodowka to kuchenka to chyba racja, ale teraz juz nie wiem,
> gdize ja postawic...

U mnie ukłąd jest nieomal identyczny. Lodówka po lewej stronie okna, pod
oknem szerooooooooki blat ( po wywaleniu parapetu, ale zastanów się
gdzie dasz grzejnik !!! ), w rogu zlew jednokomorowy ( po co Ci olbrzymi
zlew jak myślisz o zmywarze ), potem jest jakiś metr blatu, kuchenka i
znowu blat.

> > 4. Nie podoba mi się pomysł wanna + dodatkowy brodzik w WC - po co, w
> > wannie też można wziąć prysznic, a zabierasz powierzchnię WC.
> Juz jesli w mieszkaniu mieszkaja dwie osoby ten uklad juz ma sens.

Nadal stoję na stanowisku że to nie ma sensu. U nas w rodzinie 2+2
wystarcza duża wanna z natryskiem. Szkoda miejsca w WC.

> > 5. Twój projekt łazienki OK, lecz nie kosiłbym rogu ściany. W korytarzu
> > niewiele zyskujesz, a tracisz sporo miejsca w łazience które trudno
> > wykorzystać. W korytarzu zamiast winkla można dać delikatny łuk.
> No widze, ze ten skos sie nikomu nie podoba...
> Chyba bede musial go zlikwidowac :)

Nie podoba to raz, zastanów się co zrobisz ze skosem w łazience. Meble
łązienkowe na wymiar są drogie :(

--
Piotr Jankisz

Małe co nieco o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html