In article <t...@4...com>,
Marcin E. Hamerla <X...@X...Xonet.Xpl.removeX> wrote:

> Wladyslaw Los napisal(a):
>
> >> >Bardzo mlody, swiezy bob, ugotowany w ledwo ledwo osolonej
> >> >wodzie, wymieszany z usmazonym boczkiem wedz/bekonem.
> >
> >Młody świeży bób da się jeść w łupinach. I jest wiele potraw z takim
> >bobem.
>
> Ja jadam bob w lupinach nawet stary. Bo lubie

(Muszę się przyznać, że ja też. Ale cicho...)

> Moja watpliwosc tyczy
> sie tego, ze bob w lupinach nie wessie tluszczu - gdy robie bob z
> oliwa i czosnkiem, to obieram bob.

Nie musi wessać tłuszczu. Ja z kolei, kiedy dostanę świeży, drobny bób,
to duszę go, według włoskiego przepisu, w oliwie z cebulą i odrobiną
wody, a kiedy gotowy dodaję to do makaronu i posypuję nieco tartym serem.

Władysław