Data: 2012-04-23 00:41:40
Temat: Re: Popęd seksualny a uczucie obrzydzenia - dwie,pierwotne siły stojące w sprzeczności (było: co tak nudno)
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 22 Apr 2012 17:05:22 -0700 (PDT), Nemezis napisał(a):
> Ikselka napisał(a):
>> On 23 Kwi, 01:36, Nemezis <s...@g...com> wrote:
>>> Ikselka napisał(a):
>>>
>>> > On 23 Kwi, 00:23, Nemezis <s...@g...com> wrote:
>>>
>>> > > Po tylu latach mąż nie rozumie romansowania,
>>>
>>> > Bo ci nagram :->
>>>
>>> > > nie wciskaj kitu, a
>>> > > kobieta czuje się mało atrakcyjna, więc na zaloty innego bardzo
>>> > > skora. :)
>>>
>>> > Plastyk-teoretyk z ciebie, nic więcej.
>>> > Powiedz mi jeszcze, że się wstydzę przed mężem mojej blizny po
>>> > cesarce.
>>> > Którą on tyle razy całuje.
>>>
>>> No teraz będziesz odstawiała szczęśliwe życie małżeńskie
>>
>> Odstawiała? - żałosny jesteś. Mój drogi, mój mąż co 10 lat mi się od
>> nowa oświadcza, a ja jemu - tak jak było za pierwszym razem :-)
>>
>>> którego inni
>>> nie mają .
>>
>> To sobie perfidnie dospiewałeś akurat.
>>
>>> To jest tak jak z prawdziwymi polakami_ im bardziej
>>> wszystko się wali w ich rękach i karierowiczami są, cwaniaczkami i
>>> szkodnikami, tym głośniej o prawdziwym polactwie wyją. Bardzo często
>>> czytam rzeczy przez odwrotność i niestety się potwierdza , więc ani F
>>> nie wierzę ani Tobie. Chociaż to ładniutkie by było ,jakby po tylu
>>> latach mąż był jak romantyczny kochanek. I tu u F raczej myślenie
>>> życzeniowe z tęsknoty widzę. A u ciebie typowy narcyzm i teraz jeszcze
>>> kokietuje bliznami:)
>>
>> No i proszę, jak ładnie Ci dalej poszło - wystarczyło tylko dośpiewać
>> sobie jakieś błotko i start był supergładki 3->
>
> Raz na dziesięć lat mąż kwiaty ci przynosi???
Kwiaty wg ciebie to tylko na oświadczyny?
Biedny globuś 3333-]
> Biedna Ikselcia i ty to
> uważasz za adorację??? Byś się rozerwała trochę w ramionach innego,
Nie mam i nigdy(!) nie miałam takiej potrzeby.
> życie jest jedno trzeba korzystać :)
Życie jest jedno - trzeba je cenić i go sobie byle czym nie zasrać.
|