Data: 2006-11-05 23:09:14
Temat: Re: Popieram ministra Giertycha...
Od: " Nixe" <n...@f...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:454dfcaa@news.home.net.pl>
Harun al Rashid <a...@o...pl> pisze:
> To określenie - wytrych. Konkret poproszę.
Cały jej (jego?) post jest demagogią czyli pisaniem dla poklasku i taniego
efektu.
A idiotyczną, bo napisała po prostu bzdury w kontekście poprzedniego wątku o
komórkach.
To tak, jakby pewna grupa osób postulowała o dopuszczalność aborcji ciąży
powstałej w wyniku gwałtu, a ktoś z oburzeniem wykrzykiwał "Czego Wy
chcecie?? Dzieciobójstwa? Chcecie zabijać swoje dzieci, bo nie potrafiłyście
zabezpieczyć się przed ciążą" i tak dalej w ten deseń.
> Co ona takiego imputowała?? Znowu czegoś nie doczytałam :(
Harun, nie załamuj mnie.
"To czego Wy w końcu chcecie: żeby dzieci miały lekcje, czy żeby rozmawiały
przez telefon oczekując
instrukcji od was w sprawie drugiego śniadania?"
Kto i gdzie oczekuje czegoś takiego??
"Ustalcie w domu wazne kwestie, a dziecko niech dzwoni do was po skończeniu
lekcji. Co, ani wieczorem, ani rano nie macie czasu dla swojego dziecka, aby
z nim porozmawiać, prawda?"
Jak wyżej - co ma piernik do wiatraka czyli rozmowy z dziećmi w domu do
wykorzystania komórki w celach zupełnie innych?
--
Nixe
|