Data: 2006-06-25 14:18:45
Temat: Re: Porady w sprawie wanny
Od: "Piotr_boncza" <o...@m...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "TMK" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e7lij4$hd1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> No i mam zagwozdkę. Mam wannę żeliwną, na nóżkach, dlugość 170
cm.Bardzo ją
> lubię, ale emalia zrobiła się na dnie szorstka i bardzo ciężko ją
domyć.
Jeśli naprawdę ją lubisz to możesz spróbować regeneracji. Gdy emalia
jest tylko szorstka, bez dużych wżerów, to wygładzenie jest możliwe.
Używa się do tego kwasu florowodorowego. Wskazana duuża ostrożność.
Wacik na długim patyczku, i delikatnie pocierać. Trzeba bardzo uważać,
żeby nie wdychać par tego świństwa. W sumie robota dla
zdetermionowanych. Przy odrobinie szczęścia daje niezłe efekty. Wersja
nowocześniejsza, ale dająca trochę słabsze efekty wizualne i mniej
trwała, to pomalowanie wanny odpowiednią żywicą. Kiedyś widziałem
ogłoszenia firm zajmujących się taką technologią renowacji.
> czy żeliwna? moja ma ponad 80 lat, ale kiedyś to była inna
jakość.Przeraża
> mnie cena żeliwnych wanien. Czy akrylowe łatwo jest utrzymać w
czystości?
80latka to prawdziwy zabytek i jeśli nie jest to tandetne byle co,
warto będzie powalczyć o jej uratowanie.
> czy łapie jakieś plamy od barwników, atramentu itp?
Żywice stosowane do regeneracji są słabsze niż emalia - szkliwo
wypalane w wysokiej temperaturze. Jak przytrzesz to zostaną ślady. Jak
zafarbujesz, to usunięcie może być niemożliwe (ktoś ostatnio szukał
sposobu usunięcia farby do włosów.
pozdrawiam Piotr
|