Data: 2003-03-17 09:22:19
Temat: Re: Pornografia
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <b4vvk9$b9d$1@news.onet.pl>, m...@p...onet.pl says...
> No i teraz to właściwie ja mam problem bo nie mogę
> iść do łóżka z moim mężem ze świadomością że ogląda pornosy.
I jak od poczatku Ci odpowiadamy (w wiekszosci) powinnas ten problem
rozwiazac wspolnie z nim ale nie klotnia tylko szczera spokojna rozmowa.
> Tak, jeśli chodzi o pornosy to trudno mi sobie wyobrazić. Tym bardziej
> że pod względem fizycznym w małżeńskim łożu robi się dokładnie to samo
> co w tych filmach.
Wiesz, mezczyzni w wiekszosci sa wzrokowcami - moze to dlatego? Moze
(uwaga znowu porada na podstawie psychoanalizy dla ubogich) nakreccie
samych siebie i niech sobie to potem oglada?
> > Raczej widzę to tak: przychodzi facet do domu po pracy, żony jeszcze
> > nie ma, obżarł się odgrzanym schabowym, w TV meczu brak więc
> > "zapodaje" sobie kasetę aby sobie Twój brak zrekompensować...
> >
>
> Jeżeli tak przedmiotowo traktuje te kobiety na filmie to równie dobrze
> może tak potraktować mnie.
Tak traktowac Cie moze i bez filmow. A to ze filmy oglada nie oznacza ze
traktuje przedmiotowo kogokolwiek. Personifikujesz film, obraz itd. To
jest rzecz. Film nie rowna sie aktor czy aktorka.
K.
|