Data: 2003-03-17 12:42:30
Temat: Re: Pornografia
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Joanna Gacka"
> Chyba wyraze niepopularna opinie
Może nie tyle niepopularną co nieprzyjmowaną bo nielogiczną.
> ... poczatek uzaleznienia. Bardzo podobnie postepuja alkoholicy czy osoby
> uzaleznione od hazardu.
Takie samo uzależenienie jak całowanie męża na dobranoc, picie mleka
na dzień dobry, smarowanie się tylko ulubionym kremem czy ubieranie
ulubionego swetra. Strrrraszne, prawda? Tylko po co to demonizować?
> Jesli ktos nie jest uzalezniony to na ogol nie ma problemu z dotrzymaniem
> obietnicy powstrzymania sie.
Równie nieuczciwe jak niedotrzymywanie obietnicy jest żądanie jej dotrzymywania.
Dlatego sednem nie jest tu tyle uzależnienie co z góry postawione żądanie
w związku który trudno nazwać w tej sytuacji partnerskim.
> A jesli chce cos takiego robic, to po prostu
> nie obiecuje, albo mowi wprost a nie ukrywa sie.
Wiesz, trudno się tak stawiać w sytuacji gdy jak autorka pisze "wydarła się" i
zabroniła.
Jasne że byłoby to lepsze wyjście, ale czy poprawiłoby ich związek? A jak mu
zabroni
każdej innej rzeczy to co? Ciągle się stawiać? Ciągle się ukrywać? Problem,
prawda?
Może lepiej szanować się nawzajem a nie tylko wymagac?
--
Pozdrawiam
Asia
|