Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Porod rodzinny Re: Porod rodzinny

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Porod rodzinny

« poprzedni post następny post »
Data: 2005-08-12 12:32:42
Temat: Re: Porod rodzinny
Od: "Dorota" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Ania napisał(a):

> Gdyby poród przebiegał w inny sposób niż przebiega, był mniej bolesny i
> mniej krwawy...

Ale jatka. Dobrze, że jestem kobietą i moge rodzić, a nie oglądać.

> Kobieta
> naturalnie przystosowana jest do porodu, ma większą odporność na ból i
> przeważnie zaraz tuż po tym fakcie zapomina o wcześniejszych przeżyciach,
> ekscytując się nową sytuacją.

Mężczyźni jak wiadomo nie są naturalnie przystosowani do bycia ojcami, do
wspierania swoich kobiet, do zapewniania im bezpieczeństwa i oczywiscie nigdy
się nie ekscytują czymś tak przyziemnym jak nowo narodzone dziecko lub
uczestniczenie w porodzie.

> Ja osobiście niemalże mdleję widząc krew u
> innych ludzi, moje serce niemal się rozdziera widząc jak bliska mi osoba
> cierpi, dlaczego więc miałabym zmuszać własnego męża do takich doznań?

Zdaje się, że nie muszałabyś go zmuszać? Oboje jesteście tacy mdlejący? Może za
wcześnie na dziecko?

> Może lekarze zamiast zająć się mną musieliby go cucić?

Na pewno. Może zamiast powielać bzdetne stereotypy trochę poczytasz?

> chodziłby blady i struty, bo zobaczyłby mnie w tak ciężkim stanie?

A co sie stanie, jeśli, odpukać, kiedyś zachorujesz naprawdę poważnie? Będzie
chodził blady i struty czy poda Ci basen?

> Ja wiem,
> że prędko bym zapomniała o bólu widząc swoje małe, nieporadne maleństwo,
> które będzie teraz zdane na mnie, które lęgło się w moim brzuszku

Nie zapomnij tylko, że był tam jego plemnik.

> Ja jestem w piątym miesiącu ciąży i choć mój mąż zaproponował, że mógłby być
> przy porodzie, ja nie zgodziłam się na to. Nie zgodziłam się właśnie
> dlatego, że go kocham i nie chcę, aby oglądał mnie w takim stanie.

ROTFL

> Zamiast
> tego nakazałam mu nie pić alkoholu po moim wyjściu ze szpitala, wziąć urlop
> choćby na tydzień i pomóc mi w opiece nad dzieckiem, kiedy jego obecność i
> pomoc naprawdę będzie najważniejsza. Razem nauczymy się obycia z dzieckiem,
> razem nauczymy się z nim "obchodzić". Myślę, że taka opieka spowoduje, że
> mąż na dobre zakocha się w dziecku, ja natomiast na dobre zakocham się w
> swoim mężu, który na pewno okaże się niesamowitą pomocą i czułą, troskliwą
> istotką.

Wiesz, z mojego doświadczenia wynika, że lepiej zakochać sie w mężu wcześniej a
wychowywanie go pozostawić jego rodzicom.
Nie powinnam chyba pytać ile masz lat?

Dorota

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
14.08 karola
15.08 Konrad
16.08 Grzegorz Janoszka
16.08 Xena
16.08 Xena
05.09 Pandora
06.09 Ewa
07.09 Pandora
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?