Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Porod rodzinny Re: Porod rodzinny

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Porod rodzinny

« poprzedni post następny post »
Data: 2005-08-14 10:21:28
Temat: Re: Porod rodzinny
Od: "karola" <h...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


Użytkownik "Anička jíž ne Lipková" <d...@o...pl.WYTNIJ.TO> napisał w
wiadomości news:ddesqf$oe3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam...
>
>> Co sadzicie o porodzie rodzinnym?
>> Dlaczego tak wielu mezczyzn sie przed tym wzbrania?
>
> Moim zdaniem jest to oczywiste dlaczego mężczyźni wzbraniają się przed
> oglądaniem swojej ukochanej podczas porodu. Wynika to tylko i wyłącznie ze
> strachu - nie zaś z niechęci, by być przy swojej ukochanej, dodawać jej
> otuchy, czy też z braku zainteresowania swoim nowo narodzonym dzieckiem.
> Gdyby poród przebiegał w inny sposób niż przebiega, był mniej bolesny i
> mniej krwawy, to jestem przekonana, że nie byłoby zbyt wielu
> wzbraniających
> się mężczyzn przed widokiem kobiety rodzącej ich własne dziecko. Kobieta
> naturalnie przystosowana jest do porodu, ma większą odporność na ból i
> przeważnie zaraz tuż po tym fakcie zapomina o wcześniejszych przeżyciach,
> ekscytując się nową sytuacją. Ja osobiście niemalże mdleję widząc krew u
> innych ludzi, moje serce niemal się rozdziera widząc jak bliska mi osoba
> cierpi, dlaczego więc miałabym zmuszać własnego męża do takich doznań? Ja
> z
> własnym bólem spowodowanym porodem z całą pewnością potrafiłabym sobie
> poradzić, a własna krew nie przerażałaby mnie wcale, bo to w końcu coś
> zupełnie naturalnego. Ale czy na pewno mój mężczyzna by sobie poradził z
> tym
> ciężarem? Może lekarze zamiast zająć się mną musieliby go cucić? Może
> chodziłby blady i struty, bo zobaczyłby mnie w tak ciężkim stanie? Ja
> wiem,
> że prędko bym zapomniała o bólu widząc swoje małe, nieporadne maleństwo,
> które będzie teraz zdane na mnie, które lęgło się w moim brzuszku i z
> którym
> miałam już wcześniej niesamowitą więź emocjonalną, bo nosiłam je pod
> własnym
> sercem i czułam jego ruchy. Mężczyzna musi przystosować się do ojcostwa,
> psychicznie uporać się z tym wielkim wydarzeniem, przejść z tym na
> porządek
> dzienny. Moim zdaniem poród mógłby niejednym mężczyzną niesamowicie
> wstrząsnąć.
> Ja jestem w piątym miesiącu ciąży i choć mój mąż zaproponował, że mógłby
> być
> przy porodzie, ja nie zgodziłam się na to. Nie zgodziłam się właśnie
> dlatego, że go kocham i nie chcę, aby oglądał mnie w takim stanie. Zamiast
> tego nakazałam mu nie pić alkoholu po moim wyjściu ze szpitala, wziąć
> urlop
> choćby na tydzień i pomóc mi w opiece nad dzieckiem, kiedy jego obecność i
> pomoc naprawdę będzie najważniejsza. Razem nauczymy się obycia z
> dzieckiem,
> razem nauczymy się z nim "obchodzić". Myślę, że taka opieka spowoduje, że
> mąż na dobre zakocha się w dziecku, ja natomiast na dobre zakocham się w
> swoim mężu, który na pewno okaże się niesamowitą pomocą i czułą, troskliwą
> istotką.
>
> Pozdrawiam
> Ania Marcinkiewicz

Oj, oj... Powiem tak: chyba jesteś jeszcze bardzo młodą osobą i nie wiesz
czym jest ból porodowy... Mój mąż był przy mnie i było to cudowne
doświadczenie dla nas obojga. Poród był bardzo ciężki (bole jednominutowe z
przerwą jednej minuty trwały przez 2 godziny, że aż dostałam gorączki i
drgawek, a cały poród trwał 28 godzin) i gdyby nie jego wsparcie to nie
urodziłabym :). Na początku ja też miałam wątpliwości: jak on to zniesie?
jak będzie mnie postrzegał? czy potem zechce ze mną współżyć? Mąż twierdził
jednak, że jest dorosłym facetem i że chodzimy razem w ciąży i razem
będzieny rodzić. Nie żałuję decyzji o porodzie rodzinnym bo to była
najlepsza decyzja. Jeżeli on by tego nie chciał, to nie i już. Ale on się
uparł i tak naprawdę to bardzo, bardzo się przydał. A i w córci zakochał się
od razu i po uszy. Dwoje pierwszych dzieci rodziłam, kiedy nie było porodów
rodzinnych i do dziś dnia nie zapomnę uczucia osamotnienia... brrr... i
jeszcze dzieci zabierali od matki od razu i przynosili po 12 godzinach.
KOSZMAR! A.


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
15.08 Konrad
16.08 Grzegorz Janoszka
16.08 Xena
16.08 Xena
05.09 Pandora
06.09 Ewa
07.09 Pandora
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?