Data: 2006-12-02 12:26:29
Temat: Re: Potrawy dla niejadków...
Od: Gosia Plitmik <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
IAN GROUP Działki napisał(a):
> Ja mojej corce caly czas takie rzeczy gadam i to pomaga, nie mam zamiaru juz
> jej kroic cos na kawalki i podawac do buzi, bo uwazam, ze jest duza
> dziwczynka i powinna sama wiedziec , ze ma jesc.
A, ja swojemu synowi gadam, gadam i nic. Nie je kompletnie warzyw, z zup
tylko pomidorowa i rosół, drugie, kotlety schabowe, piers z kurczaka,
kopytka, nalesniki. Na tym koniec, a makaron, ale nie moze byc skazony
cebula, jedynie pomidorami, bron bozee bazylia. Szlag mnie juz trafia,
bo jak ja mam ochote na cos innego, to mam w domu 2 obiady. Z drugiej
strony, pamietam, ze ja jadłam identycznie;-)Zmieniło mnie sie po 18
roku zycia.
--
Gosia
|