> Jestem przeciwna. Piedestalik runal, i co buduje sie kolejny?
Żaden kolejny. Piedestalik z dżdżownicą w kuchni, ale to byłyby jaja!
>
>W kuchni musi byc roznorodnosc. I niech przyciagaja przepisy, a nie
podpisy.
Ależ Poziomko, tu tylko chodzi o to, aby były highway, a nie polskie drogi i
"pyzy na poskich dróżkach".
>
> Nie jestem wrogiem MB. I juz Jej nie meczmy. Na swiecie jest duzo
> pan z pretensjami, ktore lubia miec wokol chorek mniej zdolnych
> "przyjaciolek", zeby sobie poblyszczec. Poblyszczala, dobrze.
I odeszła na swoją prywatną grupę. Cześć Jej pamięci!
>
> Bawmy sie teraz w gotowanie, a nie w postulaty i regulacje.
Jedno drugiemu nie przeszkadza. Twój post jest rochę w stylu" chodzimy na
czerwonym i zielonym świetle, bo tylko ochodzenie chodzi!
>
> I nie wymyslajmy sobie sztucznych wrogow.
Tak, tak sztucznym wrogiem jest dżdżownica.
dżdzownica