Data: 2002-12-12 09:15:08
Temat: Re: Powrót
Od: Alex Jańczak <o...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qwax <...@...Q> w artykule news:10969-1039683322@213.17.138.62 napisał...
> Rodzice byli w domu cały czas - są na emeryturze - a poza tym nie ma
> żadnej "poważnej" sprawy która nie mogła by poczekać do rana.
Tego nie możesz wiedzieć. Nigdy w życiu nie miałeś żadnych tajemnic
przed swoją TŻ? Ja miewałam... własnie związane z Rodzicami i poważnymi
rozmowami.
> Czy jeżeli człowiek 'nawet nie wpadnie na pomysł' to można mówić o
> jego miłości do drugiego człowieka?
Oczywiście że tak!
Taka analogia... Tobie nie mieści się w głowie, że ktoś może wychodzić
z założenia "partner przespał sie z kimś innym = nie kocha mnie".
A dla wielu osób na tej grupie jest to jedno z podstawowych założeń w związku.
Dla Ciebie - jak widzę - takim założeniem jest "nie myśli o mnie = nie kocha".
A wiesz... z empatią się człowiek nie rodzi. Dzieci uczą się jej przez
przykład rodziców, przez dobre książki, filmy... sama nie wiem zresztą
w jaki sposób. Oczywiście niektóre mają od urodzenia większą od innych
słynną inteligencję emocjonalną, ale nie o tym mowa.
Ktoś może mieć problem z "automatycznym" wczuwaniem się w uczucia
partnera. Dla mnie np. nieznośny byłby odgórny przymus porządkowania
po sobie... sprzątam tylko z jakichś konkretnych powodów. Dla Ciebie
pewnie jakiś inny odgórny przymus byłby czymś nieznośnym. Być może
dla wspomnianej osoby empatia jest takim nieznośnym przymusem?
Na ogół może przychodzi Jej z trudem, owszem - zazwyczaj pewnie
się stara, ale w wyjątkowych sytuacjach (jakieś pilne zajęcia)
nie ma szansy aby sobie "przypomnieć".
Olka
--
**/|_/|**********************************
*( oo_ Olka(głupia[TM]) }:->[=3 *
* \c/--@ niegrzeczna @ dziewczynka.org *
* http://dziewczynka.org ****************
|