Data: 2016-03-18 08:20:50
Temat: Re: Praca w urzędzie zależy od wierności partii
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 16.03.2016 o 23:00, Przemysław Dębski pisze:
> W dniu 2016-03-16 o 22:42, FEniks pisze:
>> W dniu 16.03.2016 o 22:09, Przemysław Dębski pisze:
>>> W dniu 2016-03-16 o 21:40, FEniks pisze:
>>
>>>> Znowu ktoś mnie w konia robi? Choćby Twój post z 15.03.2016 godz.
>>>> 15:56.
>>>> Najwyżej trochę inaczej sformułowane.
>>>
>>> Nie pytałem tam "skąd wiesz jak jest" tylko "jak jest". O to skąd, to
>>> globa męczyłem i to nie w kontekście omawianym, tylko skąd czerpie
>>> wiedzę jak to w innych krajach jest. I tu się dołączyłaś postem z 09:19
>>> pytając mnie, skąd ja wiem jak to jest w innych krajach. No to
>>> zaczęliśmy gadać i na ten temat - bo czemu nie. Aż tu nagle jeb: "No to
>>> właściwie czego oczekiwałeś, zadając mi pytanie "skąd wiesz, jak jest?"
>>> ?? ". I pozamiatane ;)
>>
>> OK. Właściwie to wszystko jedno, kogo konkretnie pytałeś. Chyba że
>> chodziło tylko i wyłącznie o to, żeby się do globa przypieprzyć ad
>> personam.
>>
>>
>>>> OK, jest tam informacja o źle przeprowadzanych naborach. Nie ma
>>>> natomiast mowy o zwalnianiu doświadczonych urzędników po wielu latach
>>>> pracy.
>>>
>>> Może w ferworze walki nie zauważyłaś, iż nie upieram się przy zwalnianiu
>>> doświadczonych w przeszłości. I mam na to kwit w postaci postu z wczoraj
>>> z 16:03
>>
>> Heloł! Może nie zauważyłeś, ale o tym jest ten wątek - o maniu w dupie
>> doświadczenia urzędników i ich zwalnianiu.
>
> No haj. Czy uczestnictwo w tym wątku obliguje mnie do przyjęcia
> stanowiska, iż w przeszłości takich ludzi zwalniano na masową skalę,
> okopania się przy tym i udowadniania Ci tego ?
Nie, nie obliguje. Popatrzmy zatem w skrócie na całą sekwencję Twojej
argumentacji. Ja zaczynam wątek o tym, że obecna władza zwalnia
doświadczonych urzędników (dodam na marginesie - także i takich, którzy
na koszt państwa się wykształcili - czyste marnotrawstwo w imię
partyjniactwa). Ty na to - "zawsze tak było". Ja podaję argumenty, że
nawet jeśli było, to nie było AŻ tak, na co wskazuje sam fakt, że
urzędnicy potrafili przepracować po 16 lat, a poza tym podaję przykład z
kancelarii BK. Ty za to podajesz mi raport NIK o źle przeprowadzanych
naborach do urzędu. Qra na to pisze o tym, jak obecnie majstruje się
przy naborach. Ty z tego wyciągasz wniosek, że to nawet i lepiej, że
obecnie się nie zatrudnia.
Moja konkluzja - owszem, można a nawet należy, poszerzać aspekt - ale Ty
ewidentnie chcesz tym sposobem zapędzić kogoś w tzw. kozi róg (może
mnie? he he). Pominę już to, że z każdej (nawet równorzędnej) sytuacji
wyciągasz korzystne wnioski dla PiS, a niekorzystne dla dawnej ekipy. Bo
przecież to, że BK zostawił w swojej kancelarii kogoś z ekipy Lecha
Kaczyńskiego (NB to nie dotyczy jednej tylko osoby), też starałeś się
interpretować na niekorzyść BK.
I tyle poszerzania.
Ewa
|