Data: 2006-12-10 13:24:29
Temat: Re: Pralka - wyłączanie z gniazdka, zakręcanie wody
Od: Sierp <s...@n...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
czeremcha napisał(a):
>> zawór czerpalny wody. O ile to drugie zalecenie mogę jeszcze zrozumieć,
>> to jaki sens ma odcinanie dopływu prądu?
>
> A jak podczas burzy piorun rąbnie w transformator czy co tam /nie znam się,
> nie muszę/ i praleczkę oraz wszystkie inne urządzenia podłączone do gniazdek
> szlag trafi? Nie będziesz się wtedy mógł domagać odszkodowania od
> producenta, że nie przewidział takich sytuacji i nie założył odpowiednich
> zabezpieczeń. Masz wyłączyć i tyle. Reszta - na twoje ryzyko.
tak czy inaczej by nie mogl skutecznie dochodzic swoich praw u
producenta, a u dostawcy energii elektrycznej (ktory pewnie i tak
w umowie sobie zastrzegl, ze cos takiego moze sie zdarzyc)
>> BTW jak stosujecie się do w/w zaleceń. Przyznam się, że przez prawie
>> 13-to letni okres używania poprzedniej pralki, nie wyłączałem jej
>> z gniazdka wcale, zawór wodny zakręciłem może trzy, cztery razy.
>
> Ja z prądu wyłączam, za to wody nie odcinam :-))
a ja ani z tego ani z tego... gniazdko mam ukryte pod blatem,
doplyw wody rowniez. Gdybym wczesniej przeczytal o tym wymaganiu,
pewnie zrobibym to inaczej, ale teraz, zeby odciac doplyw wody
czy pradu, musialbym wysunac pralke spod blatu
|