Data: 2009-03-08 19:55:11
Temat: Re: Pralko-suszarka - warto?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 8 Mar 2009 17:58:34 +0100, Panslavista napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:10n0b0ett9pl6.gyaqhazsq7vj.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 8 Mar 2009 04:19:38 +0100, Jan Werbiński napisał(a):
>>
>>> Pralka i suszarka w jednym - będziesz żałował
>>
>> Ja żałuję. Nigdy więcej.
>> Minusy (organizacyjne) już wielokrotnie opisywałam, ale dodam jeszcze
>> jeden: podczas suszenia bawełnianych rzeczy (z reguły jasnych) skądsiś się
>> bierze mnóstwo białego bawełnianego pyłu, który osiada w zakamarkach bębna
>> i uszczelki przy drzwiczkach - trudno go usunąć i potem osiada on na
>> rzeczach, które piorę jako następne po cyklu suszenia. Horror - załatwiłam
>> sobie sporo gładkich czarnych rzeczy na całkowity amen.
>
> Nie mniej jako pralka zapewne działa bez zarzutu.
No właśnie - stare Ardo, a jakoś nie chce się zepsuć; mam jej serdecznie
dosyć. Chyba wyląduje za oknem, kiedy wreszcie przyjdzie na nią czas. Ale
będzie huk! - przynajmniej nie będzie jeżdżenia wózkiem po schodach.
Sfilmuję to salto i z satysfakcją tu przedstawię - ku przestrodze przed
pralkosuszarkami :-)
--
"Święto Kobiet jest jak Czerwona Księga, gdzie IUCN wpisuje ginące gatunki,
którym należy stworzyć warunki, aby miały możliwość realizacji...
Tylko kobietom dyskryminowanym i uciśnionym jest ono nadal potrzebne -
przynajmniej ten raz w roku poczuć się naprawdę kobietą."
TŻ mój najmilszy :-)
|