Data: 2000-11-18 20:54:33
Temat: Re: Pramolan ?
Od: "Jacek" <o...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Cosa" <c...@p...onet.pl> wrote in message
news:7c2d1t82kcf6k2aj0pjj4jidcnos48893v@4ax.com...
> Pewnego pięknego dnia , a był to Fri, 17 Nov 2000 18:44:05 +0100, "Jacek"
> <o...@p...com> napisał coś takiego:
>
> >
> >"Joasia" <t...@t...com.pl> wrote in message
> >news:8v2t08$sjr$1@news.tpi.pl...
> >>
> >> Użytkownik Rafal Tomasik <r...@z...kielce.tpsa.pl> w wiadomości do grup
> >> dyskusyjnych napisał:3...@z...kielce.tpsa.pl...
> >> >
> >> >
> >> > Joasia wrote:
>
> >> Ale nie jest to jakis silny psychotrop czy cóś ?
> >> mam brać po pól tabletki jak najdzie mnie beznadzieja i płakanie -
> >dzisiaj -
> >> chyba z wrażenia mnie nie naszło nic takiego :))))))
> >>
> >Świetnie, wpierniczaj te prochy.
> >na pewno będziesz szczęśliwą lekomanką (stałą klientką, czyż jest coś
> >lepszego dla producenta?).
> >Medycyna = drukarnia recept.
> Nieprawda , baardzo rzadko lekarze drukują recepty , zwykle je wypisują.
Nie bądz taki precyzyjny.
> >Coraz częściej niestety, choć zdarzają sie wyjątki.
>
> No i wszystko jasne - że czekolada poprawia humor to wiedziałem , ale że
> szklanka śmietany okraszona boczkiem smażonym na smalcu go poprawia to nie
> słyszałem.
>
Widzisz jak ciągle jeszcze mało wiemy.
Widzisz, moja mama po 15 latach faszerowania się Oxezepamem, Pramolanem i
innymi syfami które jakiś debil psychiatra z Opola jej przepisywał na nerwy
(nie mówiąc o konsekwencjach) Dziś po 3 latach picia śmietany okraszonej
słoniną je słownie 1 tabletkę jeszcze tych gówien dziennie, ponieważ tego
jej organizm się domaga.
Tuż przed przejsciem na DO jadła około pięciu i wcale nie była zadowolona.
Dziś czasem uda jej się zjeść 1/2 tabletki.
Ale jak widać z uzależnienia od tych syfów nie jest łatwo wyjść.
Fajnie że to ty zacząłeś temat smalcu a nie ja.
Jacek
>
> --
> Cosa
> c...@p...onet.pl
> "Rozwój medycyny przyniesie koniec liberalnych czasów,
> kiedy człowiek mógł sobie umrzeć kiedy chciał."
> --
|