On 8 Sty, 12:48, "Redart" <z...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Nagash" <n...@p...onet.pl> napisał w
wiadomościnews:hi72o6$lrg$1@news.onet.pl...
>
> > Zważ jednak na nowych. Ci, którzy o psychologii chcieliby się dowiedzieć
> > więcej i podyskutować oraz ci, którzy mają problemy i wierzą, że tu znajdą
> > wsazówki jak je rozwiązać, widząc taki cyrk zwyczajnie odejdą raz na
> > zawsze. No bo jak zdołowana osoba ma się wywnętrzyć wariatom albo debilom
> > ? Czy student psychologii albo zwykła osoba, która ma oczy otwarte na
> > drugiego człowieka zechce o czymś tu podyskutować ? To przypomina portal
> > społecznościowy a nie GD z działu sci !
>
> Kilka lat temu ( 6 ? ) pisałem tu podobne teksty, ale przez to zapadłem
> na zdrowiu psychicznym i dałem sobie spokój ...

Hmmm...

Wiecie Panowie, ja próbowałem nie tak dawno poruszyć ten temat i
(również) doszedłem do wniosku, że to tak za bardzo nie ma sensu. Dość
ciekawie pisała o tym wówczas "Hanka", uzasadniając to między innymi w
ten sposób, że każdy kogo problem ten dotyczy uzna, iż chodzi o
każdego innego tylko nie o niego właśnie. Bo w końcu powiedz(cie) sam
(i), czy gdyby ktoś stwierdził, że większość osób tu piszących to
kretyni, pomyślelibyście że to może chodzić o Was? NIE, wszyscy inni
tylko nie Wy! I to jest jak najbardziej zdrowa i naturalna reakcja. Ci
natomiast, którzy są zdołowani i szukają tu pomocy powinni przeczytać
w liście powitalnym, że nie jest to właściwe miejsce do szukania
takiej pomocy. Co do studentów natomiast i innych osób związanych z
nauką, to oni już będą wiedzieli co należy zrobić. Przeniosą się
niewątpliwie w jakieś inne miejsce w sieci, bardziej poważne czy
naukowe związane z kręgiem ich zainteresowań.

Pozdrawiam,
darr_d1