Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 228


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2007-12-07 07:25:55

Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

siwa pisze:

> Nie upieram sie, że to niezbędne, ale z mojego punktu widzenia
> niebywale wygodne. Mniej więcej jak z samochodem. Wygodniej mieć i
> umieć go prowadzić.

Pełna zgoda, do momentu kiedy używanie samochodu albo komórki nie stanie
się "nałogiem". Albo sposób ich użycia zacznie być bezsensowny...
Przypomina mi sie scena z jakiegoś polskiego serialu na Dwójce:
Ona leży u siebie, on u siebie (dorośli ludzie) i do siebie esemesy
wysyłają :-) Jakby nie mogli porozmawiać :-)

Stalker

--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2007-12-07 10:17:50

Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

siwa pisze:

> Zdarza mi się np. w markiecie zostawiać dziecko z telefonem w Empiku,
> a potem go wydzwaniać. Ok, mogę go szukać między regałami.

Hi hi, ja się tak szukam z mężem, bo nas inne działy książkowe
interesują ;-).

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2007-12-07 10:19:40

Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Paulinka pisze:

> Fakt, ja ciągle obrywam, że nie mam prawka, bo 75% rzeczy bym mogła sama
> załatwić, zamiast liczyć, że tż mnie podrzuci.

Powiem szczerze - bez prawa jazdy moja egzystencja byłaby marna*.

Pozdrawiam
Ewa
--
*Ale może miałabym parę kilo mniej ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2007-12-07 10:45:50

Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: pamana <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Samochodu nie mamy i nie chcemy mieć, w związku z tym obydwoje nie mamy praw
> jazdy.

nie pojme tego nigdy jak mozna zyc bez samochodu i go nie chciec i jak
moze zyc facet bez prawka?
tu i teraz i miec male dzieci.
p.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2007-12-07 10:49:54

Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.life.pl> szukaj wiadomości tego autora

Stalker <t...@i...pl> napisał(a):

> Pełna zgoda, do momentu kiedy używanie samochodu albo komórki nie stanie
> się "nałogiem". Albo sposób ich użycia zacznie być bezsensowny...

Ale nie jesteś przypadkiem uzależniony od kanalizacji i kaloryfera?

--
s i w a
...czytam: Time i Epoca
pijam: tylko Ballantines...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2007-12-07 10:54:21

Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.life.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Basia Z." <b...@p...onet.pl> napisał(a):

> Samochodu nie mamy i nie chcemy mieć, w związku z tym obydwoje nie mamy praw
> jazdy.

Zamieniłabym przyczyne i skutek. Dodatkowo nigdy nie mieliscie, więc
trudno Wam sie wypowiadać.

> To faktycznie jest "sposób na życie" i tak się da całkiem nieżle
> funkcjonować.

Mnie by było niewygodnie. Lubię komórki, a ostatnio moim odkryciem
o-borze-jakie-to-wygodne jest GPS w komórce.

> Ja kiedy chcę mieć na prawdę spokój wyjeżdżam w rejony gdzie nie ma zasięgu
> (jest takich całkiem dużo).

A ja umiem wyłączac komórkę albo jej nie odbierać. Ale z tym się
podobno trzeba urodzić :)

--
s i w a
...czytam: Time i Epoca
pijam: tylko Ballantines...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2007-12-07 11:11:40

Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

siwa pisze:

>> Pełna zgoda, do momentu kiedy używanie samochodu albo komórki nie stanie
>> się "nałogiem". Albo sposób ich użycia zacznie być bezsensowny...

> Ale nie jesteś przypadkiem uzależniony od kanalizacji i kaloryfera?

A jak bezsensownie użyć kanalizacji? :-)

Używanie komórki oprócz aspektu czysto technicznego, ma też pewien
wymiar społeczny, kulturowy. I raczej o taki nałóg, czy bezsens mi chodzi...

Nie należę do frakcji tzw. naturszczyków i korzystam z dobrodziejstw
technologicznych cywilizacji. Ale potrafię pomnożyć 9 i 7 bez użycia
kalkulatora i nie muszę być dostępny pod komórką w kinie :-)

Stalker

--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2007-12-07 11:16:10

Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

pamana pisze:

> tu i teraz i miec male dzieci.

Basia nie ma małych dzieci.

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2007-12-07 11:23:34

Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "pamana" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:fjb88v$82k$1@news.dialog.net.pl...
>
>> Samochodu nie mamy i nie chcemy mieć, w związku z tym obydwoje nie mamy
>> praw jazdy.
>
> nie pojme tego nigdy jak mozna zyc bez samochodu i go nie chciec i jak

Ja mogę nie mieć samochodu. Ale jak już mam mieć to tylko z kierowcą,
zdrowie i życie mi jeszcze miłe ;-)

> moze zyc facet bez prawka?

Aaaa... no i nie jestem facetem ;-)

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2007-12-07 11:53:59

Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "pamana" :

>
> nie pojme tego nigdy jak mozna zyc bez samochodu i go nie chciec i jak
> moze zyc facet bez prawka?
> tu i teraz i miec male dzieci.


Nie mam małych dzieci, ale kiedyś byly małe.
Wyjeżdżałam sama z małymi dziećmi w Bieszczady lub w inne góry na dwa
tygodnie, pociągiem autobusem, z pieluchami.
To była po prostu przygoda, a ja uwielbiam przygody :-)
Na prawdę nie trzeba się trudzić dużo więcej, trzeba mieć tylko odrobinę
więcej samozaparcia i lepszej organizacji.

Przypuszczam, ze teraz zrobilabym tak samo, zresztą każde moje wakacje to
przygoda - tegoroczny powrót z wakacji - 28 godz. w podróży, 13 różnych
środków lokomocji (w tym wóz konny).

A mój mąż miał prawo jazdy, ale ma poważną wadę wzroku (nie naprawialną
przez okulary) i okazało się że teraz nie może mieć.
Zresztą niektóre choroby (np. epilepsja) tez powodują że nie można mieć
prawa jazdy i ludzie z tym żyją.

Dlatego o ile potrafię zrozumieć poglądy że z samochodem i z komórką jest
wygodniej - to nie rozumiem poglądów "nie da się żyć bez tego".

Pozdrowienia

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 20 ... 23


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zabawki - opinia
programy edukacyjne dla 8latka
strój śniezynki ?
Gdzie zabawki kreatywne?
[cross] SP nr 4 w Krakowie.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »