Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 228

1. Data: 2007-12-06 14:01:55

Temat: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: "@nn" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Poratujcie proszę jakimiś pomysłami, bo powoli zaczynam się załamywać...
Prezent ma być dla 11-latki, która nie ma jakichś skonkretyzowanych
zainteresowań - trochę porysuje, trochę poczyta, przy komputerze
posiedzi, i która sama nie bardzo wie co chciałaby dostać. Wie natomiast
czego nie chciałaby: nie chce książki, bo raz przeczyta a potem będzie
leżeć na półce (książka), nie chce lalek, bo czuje się na nie zbyt
dorosła, nie chce mp3/mp4 bo starsza siostra ma, więc jak będzie
potrzebowała to sobie od niej pożyczy, nie chce "komórki" bo jej
niepotrzebna, kurde...
Zwierzaka by chciała, ale zwierzak odpada z innych przyczyn, gra
komputerowa też odpada, bo i bez tego spędza sporo czasu przy
komputerze. Myślałam o rowerze, ale kto kupuje dziecku rower na gwiazdkę?
Chciałabym, kupić coś fajnego, niekoniecznie "pożytecznego" (w sensie
skarpetki, szalik czy tarka do warzyw), coś dzięki czemu być może
zainteresuje się czymś ciekawym, ale zupełnie już nie mam pomysłu...
No po prostu załamka :(
Ania
--
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
******* www.madej.master.pl ***** http://aniapelc.blox.pl/html *********
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2007-12-06 14:07:04

Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: M&C <c...@C...pl> szukaj wiadomości tego autora

@nn pisze:
> Poratujcie proszę jakimiś pomysłami, bo powoli zaczynam się załamywać...
> Prezent ma być dla 11-latki, która nie ma jakichś skonkretyzowanych
> zainteresowań - trochę porysuje, trochę poczyta, przy komputerze
> posiedzi, i która sama nie bardzo wie co chciałaby dostać. Wie natomiast
> czego nie chciałaby: nie chce książki, bo raz przeczyta a potem będzie
> leżeć na półce (książka), nie chce lalek, bo czuje się na nie zbyt
> dorosła, nie chce mp3/mp4 bo starsza siostra ma, więc jak będzie
> potrzebowała to sobie od niej pożyczy, nie chce "komórki" bo jej
> niepotrzebna, kurde...
> Zwierzaka by chciała, ale zwierzak odpada z innych przyczyn, gra
> komputerowa też odpada, bo i bez tego spędza sporo czasu przy
> komputerze. Myślałam o rowerze, ale kto kupuje dziecku rower na gwiazdkę?
> Chciałabym, kupić coś fajnego, niekoniecznie "pożytecznego" (w sensie
> skarpetki, szalik czy tarka do warzyw), coś dzięki czemu być może
> zainteresuje się czymś ciekawym, ale zupełnie już nie mam pomysłu...
> No po prostu załamka :(

Zestaw do haftu

Marzena, ze skrzywieniem ;-)
--
Robótki Marzeny
http://fanturia.googlepages.com/home

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2007-12-06 15:46:17

Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

@nn pisze:
> Poratujcie proszę jakimiś pomysłami, bo powoli zaczynam się załamywać...
> Prezent ma być dla 11-latki, która nie ma jakichś skonkretyzowanych
> zainteresowań - trochę porysuje, trochę poczyta, przy komputerze
> posiedzi, i która sama nie bardzo wie co chciałaby dostać. Wie natomiast
> czego nie chciałaby: nie chce książki, bo raz przeczyta a potem będzie
> leżeć na półce (książka), nie chce lalek, bo czuje się na nie zbyt
> dorosła, nie chce mp3/mp4 bo starsza siostra ma, więc jak będzie
> potrzebowała to sobie od niej pożyczy, nie chce "komórki" bo jej
> niepotrzebna, kurde...
> Zwierzaka by chciała, ale zwierzak odpada z innych przyczyn, gra
> komputerowa też odpada, bo i bez tego spędza sporo czasu przy
> komputerze. Myślałam o rowerze, ale kto kupuje dziecku rower na gwiazdkę?
> Chciałabym, kupić coś fajnego, niekoniecznie "pożytecznego" (w sensie
> skarpetki, szalik czy tarka do warzyw), coś dzięki czemu być może
> zainteresuje się czymś ciekawym, ale zupełnie już nie mam pomysłu...
> No po prostu załamka :(

To może zestaw do telemedycyny niekonwencjonalnej czyli zdalnej
akupunktury ? Św Mikołaj kupił to http://tnij.com/8xpd moim dzieciom,
ale jak nocą podrzucał to moja Małżonka obudziła się i nakrzyczała na
niego, że to niepedagogiczne. W związku z tym ja go dostałem, ale jak
się pochwaliłem prezentem to

już parę godzin się nim bawią.

Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2007-12-06 16:09:58

Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Adam Moczulski pisze:

> akupunktury ? Św Mikołaj kupił to http://tnij.com/8xpd moim dzieciom,

Qrde, co to jest i do czego to służy? Nie kapuję z opisu. To jakaś
odmiana dartsów?

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2007-12-06 17:05:43

Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: Cyb <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> Qrde, co to jest i do czego to służy? Nie kapuję z opisu. To jakaś
> odmiana dartsów?

dmuchawka - strzelasz malymi strzalkami do celu - w zaleznosci od tego,
jaki chcesz osiagnac efekt na celu, strzalke mozesz zaprawic np. kurara,
czy ina substancja potegujaca efekt trafienia ;-)

stzelanie odbywa sie tak, ze wkladasz strzalke do rurki, przykladasz
rurke do ust, musisz mocno dmuchnac i strzalka wylatuje z drugiego konca
rurki

pozdarwiam,
Cyb

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2007-12-06 17:54:41

Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "@nn" <a...@g...pl> :

> Chciałabym, kupić coś fajnego, niekoniecznie "pożytecznego" (w sensie
> skarpetki, szalik czy tarka do warzyw), coś dzięki czemu być może
> zainteresuje się czymś ciekawym, ale zupełnie już nie mam pomysłu...

Zestaw do samodzielnej produkcji biżuterii (koraliki itd.).
Linku nie posiadam, ale wiem że coś takiego istnieje.
Znajoma nastolatka produkuje z takich koralików ozdoby dla całej rodziny.

B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2007-12-06 18:36:38

Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: "@nn" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Basia Z. pisze:
> Zestaw do samodzielnej produkcji biżuterii (koraliki itd.).
> Linku nie posiadam, ale wiem że coś takiego istnieje.
> Znajoma nastolatka produkuje z takich koralików ozdoby dla całej rodziny.

Odpowiem zbiorowo:
Cuś takiego już ma, za robótkami ręcznymi nie przepada a dmuchawki nie
kupię, bo jeszcze się kiedyś nie daj Boże narażę i nie wiadomo co
przyjdzie jej do głowy ;-)
Ze starszą, qrka, nie ma takiego problemu - lubi rysować, dostała
tablet, teraz zażyczyła sobie komórkę i pewnie ją dostanie.
Tylko ta młodsza taka niezdecydowana - mówi, że chce niespodziankę,
tylko, że ja wiem jak przykra może być nietrafiona niespodzianka...

Ania
--
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
******* www.madej.master.pl ***** http://aniapelc.blox.pl/html *********
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2007-12-06 19:25:29

Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: "MONI|<A" <moni|<...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Poratujcie proszę jakimiś pomysłami, bo powoli zaczynam się załamywać...
> Prezent ma być dla 11-latki, która nie ma jakichś skonkretyzowanych
> zainteresowań - trochę porysuje, trochę poczyta, przy komputerze
> posiedzi, i która sama nie bardzo wie co chciałaby dostać. Wie natomiast
> czego nie chciałaby: nie chce książki, bo raz przeczyta a potem będzie
> leżeć na półce (książka), nie chce lalek, bo czuje się na nie zbyt
> dorosła, nie chce mp3/mp4 bo starsza siostra ma, więc jak będzie
> potrzebowała to sobie od niej pożyczy, nie chce "komórki" bo jej
> niepotrzebna, kurde...
> Zwierzaka by chciała, ale zwierzak odpada z innych przyczyn, gra
> komputerowa też odpada, bo i bez tego spędza sporo czasu przy
> komputerze. Myślałam o rowerze, ale kto kupuje dziecku rower na gwiazdkę?
> Chciałabym, kupić coś fajnego, niekoniecznie "pożytecznego" (w sensie
> skarpetki, szalik czy tarka do warzyw), coś dzięki czemu być może
> zainteresuje się czymś ciekawym, ale zupełnie już nie mam pomysłu...
> No po prostu załamka :(
> Ania

no to może wykup jej w ramach prezentu karnet na jakieś fajne zajęcia np.
nauka jazdy konnej, robienie witraży, lepienie ceramiki, warsztaty cyrkowe,
teatralne, nauka pływania/tańca i do tego coś przydatnego na tych zajęciach.

Pozdrawiam

Monika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2007-12-06 19:27:30

Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.life.pl> szukaj wiadomości tego autora

"@nn" <a...@g...pl> napisał(a):

> Ze starszą, qrka, nie ma takiego problemu - lubi rysować, dostała
> tablet, teraz zażyczyła sobie komórkę i pewnie ją dostanie.

Masz 11-latkę bez komórki!?
A starsza w jakim wieku?
Dla mnie komórka to Standardowe Wyposazenie Małoletniego.
Negocjowac mogę model.
Całkiem poważnie, nie wyobrażam sobie funkcjonowania dziecka (gdzies
tak od 2 klasy) bez komórki.

--
s i w a
...czytam: Time i Epoca
pijam: tylko Ballantines...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2007-12-06 19:47:46

Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

siwa pisze:

> Masz 11-latkę bez komórki!?
> A starsza w jakim wieku?
> Dla mnie komórka to Standardowe Wyposazenie Małoletniego.
> Negocjowac mogę model.
> Całkiem poważnie, nie wyobrażam sobie funkcjonowania dziecka (gdzies
> tak od 2 klasy) bez komórki.

Czekaj to jak my funkcjonowaliśmy w wieku lat 11 bez komórek?

--

Paulinka

Najlepiej podstawiają nogi karły, to ich strefa.

S.J.Lec