Data: 2007-02-06 18:36:49
Temat: Re: Próbki z Sephory
Od: "Olik" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Carrie" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:1170783160.382704.326400@v45g2000cwv.googlegrou
ps.com...
On 6 Lut, 17:29, Lia <i...@p...org> wrote:
Niedawno w Galerii Centrum chciałam wypróbować te rewelacyjne
korektory YSL, Kanebo i coś tam jeszcze. Ogólnie biorąc, wściekle
drogie, więc prośba o próbkę wydała mi się uzasadniona. Panie z
obsługi jednakże spojrzały na mnie ze zgrozą i oznajmiły, że można się
pomiziać korektorem na miejscu, ale próbek nie dają.
Dało mi do myślenia, kiedy pooglądałam, jaką pojemność mają te
korektory: 1,5 ml, 1,8 ml, 2,5 ml... A jaką pojemność ma przeciętna
próbka? ;)
Jeszcze tak się zastanawiam: babka mi nałożyła po trochu podkładu z testera
do takim malutkich (fajnych z resztą) pudełeczek. Czy to higieniczne?
Codziennie takiego testera dotyka kilka-kilkanaście osób smarując się packą
po rękach/twarzy, wkłada ją do słoiczka i odstawia. I tą samą packą babka mi
nałożyła do słoiczka próbkę. Nie jestem jakąś fanatyczką antybakteryjną, ale
lepiej bym się czuła, gdybym dostała zamkniętą saszetkę. Potrafią taką dać w
aptece, potrafią dołączyć do gazety, a w perfumerii nie mają. Dziwne....
Olik
|