Data: 2001-07-31 15:05:41
Temat: Re: Problem
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <a...@w...pl> napisał
> Mam za sobą wizyty u psychiatry i psychologa
> Powiedzieli, że w sumie nic mi nie jest.
Powiedzieli, ze "w sumie" nic Ci nie jest czy nic Ci nie jest?
> > Probowales pokonac ten lęk?
>
> Boję się.
Wiesz czego sie boisz?
> Akceptuję. Też tak uważam. Lubię życie, nawet takie jakie mam.
> Jednak nie umiem przestrzegać reguł, więc czuję się zmuszony...
Rozmawiales o tym ze swoim psychologiem, psychiatra?
> Jestem tchórzem.
Sam do tego wniosku doszedles czy ktos Ci powiedzial?
Mozesz podac choc jeden przyklad swiadczacy o ty, ze jestes tchorzem?
>
> |
> |
> /
> /
> /
> /
> &
> / \
> / \
> ( )
> \__ /
Widze, ze masz talent plastyczny.
Dlaczego nie napisales slownie?
> >> Potrafię jeszcze myśleć racjonalnie.
> >> Wiem co powinienem zrobić, żeby wyjść z bagna,
> >> ale tego nawet nie biorę pod uwagę.....
> > Dlaczego?
>
> Bo się boję.
Czego? Zmiany? Nieznanego? Ze zawali ci sie budowany przez dluzszy czas
wizerunek tchorza i frajera?
> Chyba raczej pozwolić sobie sobie pomóc. Nie umiem.
Tez. Ale napisalem: pozwolic sobie pomoc. Czy to potrafisz?
> Postępuję źle. Nie bardzo źle, ale źle. Tzn. jestem bierny, przez co
> dzieje się zło.
Probowales kiedys zrobic cos dobrego?
> Mnie pożarły.
Tak duzo myslisz?
A myslisz racjonalnie, rozwazasz wszsytkie mozliwosci, czy to myslenie
polega tylko na wmawianiu sobie ze masz postapic tak a tak?
> > IMO nie. Chodzilo Ci o to, zeby uslyszec "Jestes zly, powies sie".
>
> Tak.
A jesli uslyszalbys : "Nie zabijaj sie?"?
> Nigdy nie potrafiłem kierować własnym życiem, więc być może
> szukam kogoś kto mi pozwoli TO zrobić, pokieruje za mnie.
A potem, jak juz nie bedzie odwrotu i zaczniesz miec wyrzuty sumienia,
powiesz sobie: to nie ja jestem winny, to on/ona mi kazala?
> ale może to mi jest potrzebne?[...]
> Ostre słowa?
Nie wiem, niewiele o Tobie wiem.
pozdrowienia
krzysztof(ek)
|