Data: 2005-05-12 21:52:03
Temat: Re: Problem
Od: Jacek Skowroński <j...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Die 12-05-05 idiom <i...@w...pl> scribsit:
> Użytkownik "Jacek Skowroński" <j...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:slrn.pl.d87iok.1q8.jaskch@jaskch.net...
>> Naprawdę sytuacja wyglądała kiedyś tak tragicznie? Nie wyobrażam sobie,
>> aby zostawić żonę, kiedy ma termin porodu.
> Młody jesteś, to nie pamiętasz ;)
Swojego porodu nie pamiętam. ;)
> Kiedyś żony oddawało się w ręce wykwalifikowanego personelu ;) to człowiek
> sie nie martwił tylko kasę na taksowkę zostawiał ;)
> Mój kuzyn (trzydzieści parę lat temu) rodził się w terminie, a wujaszek
> akurat bawił na dwutygodniowym szkoleniu o 300 km od domu...
Jeśli wpływu na wyjazd nie miał, to jeszcze mógłbym to zrozumieć.
> Moja koleżanka z firmy rodziła pierwsze dziecko (5 lat temu) a jej mąż w tym
> czasie był na urlopie nad morzem (uznał, że mu się nalezy trochę odpoczynku
> i przyjedzie już na "urodzone")...
Tego natomiast z pewnością nie zrozumiem. Ludzie jednak dziwne są. :-/
--
Jacek Skowroński
|