Data: 2009-05-09 20:35:12
Temat: Re: Problem z 17-latkiem
Od: "Marchewka" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kucing" <k...@...u.s.h.m.a.i.l.com> napisał w wiadomości
news:19m5juitxfjp3$.dlg@kucing.ing...
> Co robić? Paradoksalnie zgadzam się z Twoim mężem Iza. Nic. Nic nie
> możecie
> zrobić już teraz.
> Jak najszybciej pozbyć się chłopaka z domu zanim zacznie
> sprawiać kłopoty (może nie zacznie, ale...).
Pewnie jakies wczesniejsze symptomy zostaly przez ojca chlopca i Ize
niezauwazone, ale to wcale IMHO nie oznacza, ze nic sie nie da zrobic. Osob
temu mlodemu czlowiekowi podobnych znalazloby sie pewnie wiecej. Moze Iza
powinna sie gdzies jednak czegos wiecej nt. jemu podobnych dowiedziec czy
umowic sie na konsultacje z psychologiem? Zamiast "jak najszybciej pozbywac
sie chlopaka z domu". Ojcem jestes, a jakims takim bez serca nieco...
> Możecie opłacać mu też szkołę i to wszystko.
Moga sporo, jesli maja checi i sie postaraja.
> Zapraszać
> tylko na okazję typu urodziny/imieniny, Boże Narodzenie, Wielkanoc itp. I
> tak pewnie zresztą z zaproszeń nie skorzysta.
Wrozka czy co?
Iwona
|