Data: 2008-01-13 16:31:43
Temat: Re: Problem z szybkowarem
Od: Roman Rumpel <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ewa (siostra Ani) N. pisze:
> Le dimanche 13 janvier 2008 ŕ 16:37:13, dans <fmdb7b$85d$1@inews.gazeta.pl> vous
écriviez :
>> Dżizas, kobiety! Czy ktoś kiedyś słyszał o przypadku wybuchu szybkowaru?
>> Ale ta naprawdę słyszał od wiarygodnych osób o rzeczywistym przypadku, a
>> nie na zasadzie PPP )Pani Pani Powiedziała)
>
>
> Akurat slyszalam o tym, w szczegolnosci w instrukcji obsugi, i na
> witrynie internetowaj producenta.
Oni muszą tak pisać, żeby w razie czego nie narażać się na procesy
odszkodowawcze.
>> Przecież to trzeba by zaślepić zarówno dórną dyszę, jak i zawór
>> bezpieczeństwa - c da się zrobić, ale przecież nie przypadkiem.
>
> Akurat wlasnie przypadkiem jest bardzo latwo. Wystarczy ze zostanie
> troche resztek zawartosci garnka z poprzedniego gotowania,
A to ja przepraszam, ja używam mytych garnków ;)
>
> Ty moze czytaj ze zrozumieniem, dobrze ? Mowilam o za duzej ilosci,
> nie o za malej.
Ja pisałem do dwóch przedpiśćczyń - Olka pisała, że nie może być za mało
wody. ( z czym się zgadzam, ale z innych, niż wybuchowe, powodów)
--
Roman Rumpel GG 9429617 Skype: rumpel.roman www.ip.biz.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak
|