Data: 2004-07-05 07:29:14
Temat: Re: Problemy przyjaciela
Od: "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jacek" :
> Niestety z Twojego opisu wygląda że może mieć spory problem z jej
> znalezieniem.
> z pozycji pracodawcy Twój przyjaciel jest powaznym zagrożeniem,
> częste zmiany pracy, pewnie sporo przekonania o tym że jest lepszy niż
> zwykły świat
> i bardzo trudne do określenie predyspozycje.
>
O to, to, dokładnie to, znasz go może ?
;-)
> Zbudował sobie taki mit i on najbardziej mu przeszkadza,
> jeśli ktoś chce sprzedawać musi zrozumieć że to nie zabawa
> to wielka odpowiedzialność za osoby które czekają na jego zamówienia.
> Bez skutecznej sprzedaży pozostałe osoby w firmie nie mają co robić.
>
> Częstym błedem jest narzekanie na swoje produkty. Ale w takim razie
> należy je sprzedawac i zmieniać to co się da.
>
Nie, o to go raczej nie posądzam.
Produkty które sprzedawał były zresztą dobre, ale przegrywał z młodszymi od
siebie bardzie dynamicznymi i kiedy przyszło obniżenie koniuktury jego
zwolniono pierwszego.
> Właściciele firm lubią skuteczność !!!
>
Ja to rozumiem.
> > Nie załamuje się ale niedługo nie będzie miał z czego żyć (już jest
> > zadłużony).
>
> Może zacznie kopać studnie, do tego nie potrzeba z byt dużego sprzętu,
> może też robić odwierty pod przydomowe oczysczalnie ścieków,
> sprzedawać takie oczyszczalnie w Polsce
Ty wiesz że trafiłeś doskonale. Przyjaciel pracuje sporo przy naszej
klubowej chałupie (w górach) i właśnie w tym roku będą tam robic
oczyszczalnię, tak ze na takich sprawach fachowo się zna. Spróbuję mu coś
podpowiedzieć, jak się spotkamy.
> bądź poszukać pracy jako agent polskich firm produkujących je na przykład
w
> rosji
>
> > Czasem się zastanawiam - co do cholery robić w takiej sytuacji ?
>
> Jeśli chce znaleźć pracę na rozmowie kwalifikacyjnej niech przygotuje się
do
> rozsądnego
> wytłumaczenia dlaczego tak często zmieniał pracę.
> Na rozsądek tego się nie da wytłumaczyć i niestety gołym okiem widac że z
> nim są spore kłopoty.
>
> Sugerowałbym bym w takim razie wolę pracy przez pierwsze 3 miesiace za
> naprawdę niskie wynagrodzenie
> + prowizja od sprzedaży i mnóstwo pokory.
Z tą pokorą to jest najgorzej. Tego mu właśnie brak.
Dziękuję bardzo za pierwszy post, który rzeczywiście dobrze zdefiniował
przyczynę problemów.
Pozdrowienia.
Basia
|