Data: 2005-08-10 14:14:39
Temat: Re: Problemy w zwiazku
Od: "MFD" <m...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
coyotek <c...@g...pl> napisał(a):
> Po tym co napisalem teraz czy nadal uwazasz, ze powinienem uciekac i jak
> najszybciej zapomniec?
> Bo ja mysle, że powinienem powalczyc o jej zagubioną duszyczkę przez wzgląd
> na to co miedzy nami bylo i być moze mogloby być nadal.
>
> A żałować to moge kiedys tego, że nic nie zrobilem...
>
Walki o zagubione duszyczki bardzo często (fakt, nie zawsze; zależy od
stopnia i rodzaju zagubienia) kończą się właśnie toksycznymi związkami.
Porównania ekstremalne, ale obrazowe... zakochany chłopak narkomanki też
próbuje wciąż walczyć o jej duszyczkę. Kobieta psychopaty wciąż uważa, że
nauczy go kochać i że to jest wszystko przejściowe, że jego duszę ona właśnie
uleczy... Wiesz, o czym mówię? Znam takich przypadków kilkanaście, wszystkie
historie z bardzo złym końcem.
Cóż, powiem tak - bądź bardzo ostrożny, naprawdę. Jeśli trzeźwo uważasz, że
to wszystko jest do wyprostowania, próbuj. Ale pamiętaj - maksimum czujności.
Staraj się jak najczęściej spoglądać na sytuację z boku. Wiem, to trudne, ale
sytuacja jest moim zdaniem groźna.
Oczywiście, cały czas zapominam dodać ważnej rzeczy - nie mogę was do końca
zdiagnozować, bo was nie widzę razem i nie znam kobiety, przede wszystkim.
Także oczywiście, wnioskując jedynie z tego, co piszesz, mogę się mylić co do
oceny sytuacji. Myślę jednak, że i bez tego "disklajmera" sam o tym dobrze
wiesz.
MFD
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|