Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Snajper <s...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Problemy z przyszłymi teściami
Date: Tue, 05 Aug 2003 13:32:21 +0200
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 36
Message-ID: <bgo4k8$mj7$1@inews.gazeta.pl>
References: <3...@n...onet.pl>
Reply-To: s...@g...pl
NNTP-Posting-Host: vn114.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1060083147 23143 80.50.133.114 (5 Aug 2003 11:32:27 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 5 Aug 2003 11:32:27 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: pl, en-us, en
X-User: snp
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.4) Gecko/20030624
In-Reply-To: <3...@n...onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:45113
Ukryj nagłówki
Marcin W wrote:
> Moi przyszli teście są ludźmi niesamowicie konserwatywnymi.
I chyba nic na to nie poradzisz... :( Jesli sa konserwatywni, to beda.
Mozesz sprobowac dogadac sie z narzeczona i wspolnie sprobujcie
wytlumaczyc jej rodzicom, ze czasy sie zmieniaja.
Po pierwsze - w jakis sposob ubezwlasnowalniaja (tak to sie pisze...?
;-))) corke wymagajac od Ciebie "proszenia o jej reke". Chyba ona sama
decyduje o swoim zyciu i nic im do tego, prawda? Moga Cie lubic, lub
nie, pochwalac jej wybor, lub nie, ale nie moga decydowac. Po co wiec
cala szopka? Przyjedziesz, poprosisz, a oni powiedza "nie"? To cos
zmieni...?
Po drugie - nie zgadzajac sie na to, zebyscie zamieszkali razem, tak
naprawde moga zrobic corce krzywde. Nie lepiej przed slubem przekonac
sie, czy faktycznie jestescie w stanie ze soba wytrzymac? Czy pasujecie
do siebie pod wzgledem milionow drobiazgow, o ktorych w zadnych innych
warunkach sie nie dowiecie? I w koncu - nie lepiej, jakby co (czego
oczywiscie Wam nie zycze), zerwac zareczyny, niz sie rozwodzic?
A tak w ogole, nikomu nic nie ujmujac, zastanowcie sie oboje, co jest
dla Was wazniejsze - zgoda z jej rodzicami, czy Wasze szczescie. Jesli
to pierwsze, nie wroze Wam wielkiej przyszlosci. Predzej, czy pozniej
ona stanie przed wyborem: Ty, lub rodzice. Jesli to drugie,
porozmawiajcie z rodzicami, a jesli sie okaze, ze to "beton" maksymalny,
dajcie sobie z nimi spokoj i robcie to, czego chcecie, potrzebujecie, etc.
Ja wiem, ze latwo mowic, gorzej dokonac wyboru, ale to IMHO jedyna droga.
--
### Pozdrawiam
### Rafal SNAJPER Siwinski
###
|