Data: 2003-08-07 05:58:22
Temat: Re: Problemy z przyszłymi teściami
Od: "Basia Z." <jelon@USUN_TO.skpg.gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> I teraz widzę, ze ma poczucie, ze przekroczył
> pewne normy wchodząc w zwiazek z mężatką z 3 dzieci i to tyle starszą. A
> ja mu tylko powiedziałam " w miłosci tak bywa", bo przecież nie bede
> dobijała leżącego. Moja rolą jest podnosić jego psychikę.
> Przecięż , czy on nie widzi, ze ja jedna w całym otoczeniu najbliższym
> i rodziny i kolezanek mam taka nietypową sytuację , ze ani wnuków ani on
> nie ma normalnego układu rodzinnego...ale co zrobić. Tak wybrał.
> Ani przez chwilę nie przychodzi mi do głowy, zeby ten zwiazek jakos
> "nadwątlać". Bronię
> go, jak ludzie mi wspólczują, że przeciez mógł lepiej trafić.
> Odpowiadam tylko, ze co tu współczuc, jak ludzi łączy miłosć.
> Oby byli ze sobą szczęsliwi .
Słuchaj może być jeszcze taka przyczyna :
Mam w rodzinie kuzyna chorego na cukrzycę. Kapitalny facet, lubię go chyba
najbardziej ze swoich 14 kuzynów.
Niestety przez tą cukrzycę stracił wzrok, mimo tego z rodziną jakoś sobie
radzą (ciężko pracując). Ożenił się (już jako niewidomy) ze świetną
dziewczyna, mają dwoje bardzo udanych dzieci.
Niemniej kiedyś w rozmowie ze mną wyraził wątpliwość, czy dobrze robi mając
dzieci bowiem jak to określił "przekazał im wadliwe geny".
Moze Twój syn też ma takie wątpliwości i dlatego woli nie mieć własnych
dzieci ?
Pozdrowienia.
Basia
|