Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Próbował ktoś piec tradycyjne, włoskie, puszyste bagietki?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Próbował ktoś piec tradycyjne, włoskie, puszyste bagietki?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 349


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2015-02-11 22:13:04

Temat: Re: Próbował ktoś piec tradycyjne, włoskie, puszyste bagietki?
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:1dfnu6q0goipi$.15sc1f20qnzw9.dlg@40tude.net...
>> Nie prosiłem o wstukiwanie - myślałem że skorzystałaś z czegoś
>> z internetu, a wtedy wystarczy podać linka do przepisu, tego jednego
>> konkretnego - nie masz, musisz przepisywać - ok, wystarczy powiedzieć.
>
> Przepis takimam gdzieś w książce - musiałabym przepisywać. W dodatku
> szukanie samej ksiażki to dla mnie katorga byłaby, mam ich za dużo.

W takim razie zapomnijmy o tym życzeniu.

>>>> Hm... słodka kruszonka będzie na mojej następnej chałce!!!
>>>> Że też o kruszonce zapomniałem.... dzięki za pomysł!! :-)
>>>
>>> Pomysł? - kruszonka to zwyczajna sprawa NA DROZDZOWYM CIEŚCIE.
>>
>> Dla początkującego nic nie jest zwyczajne... To po pierwsze.
>> A po drugie chałka to dla mnie rodzaj chleba/bułki a nie ciasto.
>
> To zależy tylko od ilości cukru

Nie, od ilości cukru zależy pH soku pomarańczowego... :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2015-02-11 22:15:59

Temat: Re: Próbował ktoś piec tradycyjne, włoskie, puszyste bagietki?
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:gddmnhyl2imj$.x3gbqiw8i4bd.dlg@40tude.net...
> Z której książki wzięłaś przepis na swoją chałkę z parzonego?
>
> Z jakiejś o kuchniach (blisko)wschodnich. A czy to ja mam spis swoich
> wszystkich książek w głowie? Książeczka dosyć cienka, dosyć stara, bo
> jeszcze z socjalizmu, ale bardzo treściwa jak na tamte czasy.

Jesteś pewna że ta książka żyje gdzieś poza kręgiem Twojej fantazji?
Jest jakaś szansa żebyś odszukała autora, tytuł, rok wydania itp?

>> A może piszesz o książce którą zamierzasz dopiero napisać?
>
> Kluseczku, przyjmij do wiadomosci, że parzona chałka to prawdziwa
> chałka - inaczej byłaby naszą drożdżówką :->

Czy to do mnie się zwracasz drugi raz per "Kluseczku"?
Nie pomyliło Ci się coś?

I jak wytłumaczysz że w książce kucharskiej napisanej przez
Żydówkę przepis na chałke nie jest oparty na parzonym cieście?
A może źle rozumiemy co masz na myśli pisząc "prawdziwa chałka"?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2015-02-11 22:23:38

Temat: Re: Próbował ktoś piec tradycyjne, włoskie, puszyste bagietki?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 11 Feb 2015 15:13:04 -0600, Pszemol napisał(a):

> "XL" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1dfnu6q0goipi$.15sc1f20qnzw9.dlg@40tude.net...
>>> Nie prosiłem o wstukiwanie - myślałem że skorzystałaś z czegoś
>>> z internetu, a wtedy wystarczy podać linka do przepisu, tego jednego
>>> konkretnego - nie masz, musisz przepisywać - ok, wystarczy powiedzieć.
>>
>> Przepis takimam gdzieś w książce - musiałabym przepisywać. W dodatku
>> szukanie samej ksiażki to dla mnie katorga byłaby, mam ich za dużo.
>
> W takim razie zapomnijmy o tym życzeniu.
>
>>>>> Hm... słodka kruszonka będzie na mojej następnej chałce!!!
>>>>> Że też o kruszonce zapomniałem.... dzięki za pomysł!! :-)
>>>>
>>>> Pomysł? - kruszonka to zwyczajna sprawa NA DROZDZOWYM CIEŚCIE.
>>>
>>> Dla początkującego nic nie jest zwyczajne... To po pierwsze.
>>> A po drugie chałka to dla mnie rodzaj chleba/bułki a nie ciasto.
>>
>> To zależy tylko od ilości cukru
>
> Nie, od ilości cukru zależy pH soku pomarańczowego... :-)

Skoro tak uważasz, no to cóż mogę zrobić. U mnie od tego zależy jedynie
jego "kuchenna kwaśność".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2015-02-11 22:36:56

Temat: Re: Próbował ktoś piec tradycyjne, włoskie, puszyste bagietki?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 11 Feb 2015 15:15:59 -0600, Pszemol napisał(a):

> Jesteś pewna że ta książka żyje gdzieś poza kręgiem Twojej fantazji?
> Jest jakaś szansa żebyś odszukała autora, tytuł, rok wydania itp?

Jest, ale mi się zwyczajnie nie chce. jak już pisałam wiąże się to z
głębokimi poszukiwaniami (w kartonach).

>
>>> A może piszesz o książce którą zamierzasz dopiero napisać?
>>
>> Kluseczku, przyjmij do wiadomosci, że parzona chałka to prawdziwa
>> chałka - inaczej byłaby naszą drożdżówką :->
>
> Czy to do mnie się zwracasz drugi raz per "Kluseczku"?
> Nie pomyliło Ci się coś?

A tak jakoś mi to intuicyjnie do Ciebie pasuje. I jest raczej
pieszczotliwe, nie agresywne.

>
> I jak wytłumaczysz że w książce kucharskiej napisanej przez
> Żydówkę przepis na chałke nie jest oparty na parzonym cieście?
> A może źle rozumiemy co masz na myśli pisząc "prawdziwa chałka"?


Bo to jedna Żydówka książkę o SWOJEJ chałce napisała? A że ktoś tylko tę
książkę zna, to i sądzi, że ona o jedynych żydowskich chałkach traktuje...
Tymczasem rzeczona przeze mnie chałka z parzonego ciasta jest jedyna w
swoim rodzaju, ma szczególną właściwość - da się na jej przekroju wyraźnie
odróżnić poszczególne sploty "warkocza" na podstawie wyraźnie wizualnie
odgraniczonych obszarów, a kiedy się ją odrywa po kawałku palcami,
otrzymuje się jakby podłużne i dosyć elastyczne smugi ciasta o włóknistej
strukturze zgodnej z przebiegiem poszczególnych splotów, powstałej podczas
wyciągania ciasta podczas zaplatania warkocza.

"Chałka" z ciasta nieparzonego to po prpstu drożdżówka o kształcie chałki,
ma ona zupełnie jednolitą wizualnie strukturę wewnątrz, tylko na wierzchu
widać zgrubienia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2015-02-11 22:50:48

Temat: Re: Próbował ktoś piec tradycyjne, włoskie, puszyste bagietki?
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:1fabjx3jgtvnq$.1t1nz28xq7uss$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 11 Feb 2015 15:13:04 -0600, Pszemol napisał(a):
>
>> "XL" <i...@g...pl> wrote in message
>> news:1dfnu6q0goipi$.15sc1f20qnzw9.dlg@40tude.net...
>>>> Nie prosiłem o wstukiwanie - myślałem że skorzystałaś z czegoś
>>>> z internetu, a wtedy wystarczy podać linka do przepisu, tego jednego
>>>> konkretnego - nie masz, musisz przepisywać - ok, wystarczy powiedzieć.
>>>
>>> Przepis takimam gdzieś w książce - musiałabym przepisywać. W dodatku
>>> szukanie samej ksiażki to dla mnie katorga byłaby, mam ich za dużo.
>>
>> W takim razie zapomnijmy o tym życzeniu.
>>
>>>>>> Hm... słodka kruszonka będzie na mojej następnej chałce!!!
>>>>>> Że też o kruszonce zapomniałem.... dzięki za pomysł!! :-)
>>>>>
>>>>> Pomysł? - kruszonka to zwyczajna sprawa NA DROZDZOWYM CIEŚCIE.
>>>>
>>>> Dla początkującego nic nie jest zwyczajne... To po pierwsze.
>>>> A po drugie chałka to dla mnie rodzaj chleba/bułki a nie ciasto.
>>>
>>> To zależy tylko od ilości cukru
>>
>> Nie, od ilości cukru zależy pH soku pomarańczowego... :-)
>
> Skoro tak uważasz, no to cóż mogę zrobić.
> U mnie od tego zależy jedynie jego "kuchenna kwaśność".

No brawo... Robisz postępy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2015-02-11 22:56:02

Temat: Re: Próbował ktoś piec tradycyjne, włoskie, puszyste bagietki?
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:3kutl08l59nu.lt3xhv7s828h.dlg@40tude.net...
>>>> A może piszesz o książce którą zamierzasz dopiero napisać?
>>>
>>> Kluseczku, przyjmij do wiadomosci, że parzona chałka to prawdziwa
>>> chałka - inaczej byłaby naszą drożdżówką :->
>>
>> Czy to do mnie się zwracasz drugi raz per "Kluseczku"?
>> Nie pomyliło Ci się coś?
>
> A tak jakoś mi to intuicyjnie do Ciebie pasuje. I jest raczej
> pieszczotliwe, nie agresywne.

No popatrz... już pieszczoty... długo nie czekałem na przyjemność z okazem!
;-)

> Bo to jedna Żydówka książkę o SWOJEJ chałce napisała? A że ktoś tylko tę
> książkę zna, to i sądzi, że ona o jedynych żydowskich chałkach traktuje...

Myślę że trzeba napisać list z prośbą o wyjaśnienia do jakiegoś rabina...
Znasz jakiś adres kogoś kto chciałby gojom coś wyjaśnić o swej chałce? ;-)

> Tymczasem rzeczona przeze mnie chałka z parzonego ciasta jest jedyna w
> swoim rodzaju, ma szczególną właściwość - da się na jej przekroju wyraźnie
> odróżnić poszczególne sploty "warkocza" na podstawie wyraźnie wizualnie
> odgraniczonych obszarów, a kiedy się ją odrywa po kawałku palcami,
> otrzymuje się jakby podłużne i dosyć elastyczne smugi ciasta o włóknistej
> strukturze zgodnej z przebiegiem poszczególnych splotów, powstałej podczas
> wyciągania ciasta podczas zaplatania warkocza.

I tą szczególność oceniasz jako zaletę czy wadę? Bo ciężko się skapnąć...
;-)

> "Chałka" z ciasta nieparzonego to po prpstu drożdżówka o kształcie chałki,
> ma ona zupełnie jednolitą wizualnie strukturę wewnątrz, tylko na wierzchu
> widać zgrubienia.

No popatrz, a ta którą ja upiekłem też miała wyraźnie widoczne warkocze
wewnątrz ciasta - nie była jednolita w środku. A niczego nie parzyłem...
Może niesłusznie parzeniu ciasta przypisujesz przyczynę separacji obszarów?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2015-02-12 00:28:21

Temat: Re: Próbował ktoś piec tradycyjne, włoskie, puszyste bagietki?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 11 Feb 2015 15:56:02 -0600, Pszemol napisał(a):

> "XL" <i...@g...pl> wrote in message
> news:3kutl08l59nu.lt3xhv7s828h.dlg@40tude.net...
>>>>> A może piszesz o książce którą zamierzasz dopiero napisać?
>>>>
>>>> Kluseczku, przyjmij do wiadomosci, że parzona chałka to prawdziwa
>>>> chałka - inaczej byłaby naszą drożdżówką :->
>>>
>>> Czy to do mnie się zwracasz drugi raz per "Kluseczku"?
>>> Nie pomyliło Ci się coś?
>>
>> A tak jakoś mi to intuicyjnie do Ciebie pasuje. I jest raczej
>> pieszczotliwe, nie agresywne.
>
> No popatrz... już pieszczoty... długo nie czekałem na przyjemność z okazem!
> ;-)
>
>> Bo to jedna Żydówka książkę o SWOJEJ chałce napisała? A że ktoś tylko tę
>> książkę zna, to i sądzi, że ona o jedynych żydowskich chałkach traktuje...
>
> Myślę że trzeba napisać list z prośbą o wyjaśnienia do jakiegoś rabina...
> Znasz jakiś adres kogoś kto chciałby gojom coś wyjaśnić o swej chałce? ;-)

Kiedyś znałam.

>
>> Tymczasem rzeczona przeze mnie chałka z parzonego ciasta jest jedyna w
>> swoim rodzaju, ma szczególną właściwość - da się na jej przekroju wyraźnie
>> odróżnić poszczególne sploty "warkocza" na podstawie wyraźnie wizualnie
>> odgraniczonych obszarów, a kiedy się ją odrywa po kawałku palcami,
>> otrzymuje się jakby podłużne i dosyć elastyczne smugi ciasta o włóknistej
>> strukturze zgodnej z przebiegiem poszczególnych splotów, powstałej podczas
>> wyciągania ciasta podczas zaplatania warkocza.
>
> I tą szczególność oceniasz jako zaletę czy wadę? Bo ciężko się skapnąć...
> ;-)

A to wszystko trzeba kwalifikować w tej skali? Musi Ci być ciężko tak. Ja
po prostu podaję cechy charakterystyczne.

>
>> "Chałka" z ciasta nieparzonego to po prpstu drożdżówka o kształcie chałki,
>> ma ona zupełnie jednolitą wizualnie strukturę wewnątrz, tylko na wierzchu
>> widać zgrubienia.
>
> No popatrz, a ta którą ja upiekłem też miała wyraźnie widoczne warkocze
> wewnątrz ciasta - nie była jednolita w środku. A niczego nie parzyłem...
> Może niesłusznie parzeniu ciasta przypisujesz przyczynę separacji obszarów?

Może i ŚLADY zlepienia były, ale na pewno nie było
włoknistosci/smugowatości ciasta. Nie wiesz,o czym mówię. W odróżnieniu od
Ciebie to JA jadłam prawdziwą chałkę całe dzieciństwo. Tak, miałam okazję
jeść żydowską chałkę. I dlatego wiem, że dziś to, co w sklepach sprzedają
jako "chałkę" oraz to, co pieczesz/pieczecie, to po prostu słodkie plecione
bułki o KSZTAŁCIE chałki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2015-02-12 00:37:07

Temat: Re: Próbował ktoś piec tradycyjne, włoskie, puszyste bagietki?
Od: Anai <a...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 11.02.2015 o 17:52, Pszemol pisze:

>>> Zainteresował mnie ten przepis bo zdjęcia wyglądają bajecznie pięknie
>>> :-)))
>>> http://www.thefreshloaf.com/node/19830/36-hours-sour
dough-baguette-everything-i-know-one-bread


Nie żebym się czepiała, ale bułka na zdjęciu na puszystą ni cholery nie
wygląda. Wygląda na pustą, ale to nie to samo ;)


--
Pozdrówki
Anai
*** puszysty:
1. <<o sierści, włosach: miękki, łatwo układający się i sprawiający
wrażenie gęstego>>
2. <<pokryty taką sierścią>>
3. <<miękki, lekki i delikatny>>
4. <<o cieście, pieczywie lub jakiejś masie: lekki i wyrośnięty>>
5. euf. <<otyły>> ***
"Jesteśmy tylko szczególnie zaawansowaną w rozwoju odmianą małp na
niezbyt ważnej planecie, krążącej wokół całkiem przeciętnego Słońca. (S.
Hawking)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2015-02-12 00:39:34

Temat: Re: Próbował ktoś piec tradycyjne, włoskie, puszyste bagietki?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 12 Feb 2015 00:37:07 +0100, Anai napisał(a):

> W dniu 11.02.2015 o 17:52, Pszemol pisze:
>
>>>> Zainteresował mnie ten przepis bo zdjęcia wyglądają bajecznie pięknie
>>>> :-)))
>>>> http://www.thefreshloaf.com/node/19830/36-hours-sour
dough-baguette-everything-i-know-one-bread
>
>
> Nie żebym się czepiała, ale bułka na zdjęciu na puszystą ni cholery nie
> wygląda. Wygląda na pustą, ale to nie to samo ;)

No wreszcie ktoś o NORMALNYCH odczuciach 333333-))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2015-02-12 00:54:19

Temat: Re: Próbował ktoś piec tradycyjne, włoskie, puszyste bagietki?
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:w7gijxkvdsbr$.2f2x47dbl2w6$.dlg@40tude.net...
>> Myślę że trzeba napisać list z prośbą o wyjaśnienia do jakiegoś rabina...
>> Znasz jakiś adres kogoś kto chciałby gojom coś wyjaśnić o swej chałce?
>> ;-)
>
> Kiedyś znałam.

No to cenna informacja. Cieszę się, że się nią z nami podzieliłaś ;-)

>>> Tymczasem rzeczona przeze mnie chałka z parzonego ciasta jest jedyna w
>>> swoim rodzaju, ma szczególną właściwość - da się na jej przekroju
>>> wyraźnie
>>> odróżnić poszczególne sploty "warkocza" na podstawie wyraźnie wizualnie
>>> odgraniczonych obszarów, a kiedy się ją odrywa po kawałku palcami,
>>> otrzymuje się jakby podłużne i dosyć elastyczne smugi ciasta o
>>> włóknistej
>>> strukturze zgodnej z przebiegiem poszczególnych splotów, powstałej
>>> podczas
>>> wyciągania ciasta podczas zaplatania warkocza.
>>
>> I tą szczególność oceniasz jako zaletę czy wadę? Bo ciężko się skapnąć...
>> ;-)
>
> A to wszystko trzeba kwalifikować w tej skali? Musi Ci być ciężko tak.
> Ja po prostu podaję cechy charakterystyczne.

Mi? Ciężko bo ciekawi mnie czy ktoś cechę uważa za wadę czy zaletę?
Nie, bynajmniej... Do tej pory wydawało mi się, że jednolitość struktury
bochenka była raczej zaletą do której się dążyło i wszelkie nieregularne
rzeczy jak właśnie warstwy czy dziury wewnątrz miąższu były raczej wadą.
A Ty brzmiałaś jakbyś opisywała jakąś wyjątkowo cenną zaletę, wolałem
się upewnić...

>>> "Chałka" z ciasta nieparzonego to po prpstu drożdżówka o kształcie
>>> chałki,
>>> ma ona zupełnie jednolitą wizualnie strukturę wewnątrz, tylko na
>>> wierzchu
>>> widać zgrubienia.
>>
>> No popatrz, a ta którą ja upiekłem też miała wyraźnie widoczne warkocze
>> wewnątrz ciasta - nie była jednolita w środku. A niczego nie parzyłem...
>> Może niesłusznie parzeniu ciasta przypisujesz przyczynę separacji
>> obszarów?
>
> Może i ŚLADY zlepienia były, ale na pewno nie było
> włoknistosci/smugowatości ciasta. Nie wiesz,o czym mówię. W odróżnieniu od
> Ciebie to JA jadłam prawdziwą chałkę całe dzieciństwo. Tak, miałam okazję
> jeść żydowską chałkę. I dlatego wiem, że dziś to, co w sklepach sprzedają
> jako "chałkę" oraz to, co pieczesz/pieczecie, to po prostu słodkie
> plecione
> bułki o KSZTAŁCIE chałki.

Jasne...
A nie ciekawi Cię przypadkiem, że wszyscy wokół Ciebie błądzą a zawsze tylko
Ty jedna masz rację i wszystko robisz najlepiej?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 20 ... 35


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Gdyby ktoś chcial zmierzyć pH swojego chlebowego zakwasu lub pH swojego ciasta...
Błędy przy pieczeniu chleba pszennego
Jak się ma tycie i szczuplenie do E= mc kwadrat?
ciekawostka kulinarna
gęsi pipek

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »