Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.task.gda.pl!not-for-mail
From: Marta Góra <m...@m...pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Projekt ogrodu - długie
Date: Sat, 05 Jun 2004 23:15:40 +0200
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl
Lines: 59
Message-ID: <c9td5t$2nj$1@korweta.task.gda.pl>
References: <c9rsea$jrs$1@nemesis.news.tpi.pl>
<0...@n...onet.pl>
<c9spck$erf$2@atlantis.news.tpi.pl> <c9stnm$5bt$1@atlantis.news.tpi.pl>
<c9t9rm$s7l$4@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: bow85.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: korweta.task.gda.pl 1086470141 2803 83.29.38.85 (5 Jun 2004 21:15:41 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 5 Jun 2004 21:15:41 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; PL; rv:1.6) Gecko/20040113
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <c9t9rm$s7l$4@atlantis.news.tpi.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:123302
Ukryj nagłówki
Użytkownik T.W. napisał:
> jak to jest, że nasze rodzime ogrody (również dzieła
> znanych projektantów z nazwiskami) można zawsze na zdjęciach
> rozpoznać? Po braku wyrazu, jakiejś takiej nieatrakcyjności, pomimo
> posadzonych bardzo dekoracyjnych roślin...
>
W wielu europejskich krajach projektowanie to wielowiekowa tradycja,
latami wypracowany styl, wyssysany z mlekiem matki. Zapewne jest tam
więcej dobrych projektantów niż u nas - gazety zamieszczają projekty
tych naprawdę najlepszych. I zdjęcia najlepszych fotografików.
U nas się pstryka zdjęcie i już. Tam sie czeka godzinami na odpowiednie
światło, 'czesze' roślinki, nabłyszcza, skarla itd itd...
To wielki biznes, liczony w miliardach funtów czy euro. U nas ciągle
jeszcze raczkujący i zupełnie nieporównywalny.
Zapewne stąd ten dysonans, który tak Cię razi.
W WB wydawca zapłaci krocie za dobre zdjęcie a rzesza czytelników poleci
na zakupy do sklepów tworząc namiastkę angielskiego ogrodu. Nuworysze
złożą zamówienia na projekt u projektanta z 'nazwiskiem' i tak się
bedzie kręcił ten biznes.
Którego projektanta w Polsce stać by zaprojektować na wystawę ogród za
300 tys funtów? Tam na nazwisko pracuje się latami, praktykuje u mistrzów.
I którego Polaka stać by wydać takie krocie na ogród ( 15 bodziszków z
odmiany po 8 zł/szt).
Dlaczego miliony kobiet na świecie kupują perfumy z nazwiskami
projektantów wielkich domów mody i płacą za nie równowartość rocznej
średniej krajowej w Mozambiku (bez obrazy dla Mozambiku, bo wzrost
gospodarczy mają trzykrotnie wyższy niz Polska)? Dla zapachu? Po co
skoro za jedną trzecią mogą nabyć doskonałą podróbkę. Kupują złudzenia i
namiastkę luksusu. Bo żadnej z nich nie stać na ekskluzywne ciuchy po
kilkadziesiąt tysięcy euro.
Podobnie jak z ogrodami, było z projektowaniem wnętrz, ubrań itd, itd.
Przypomnij sobie zdjęcia z siermiężnych lat 80-tych czy początku 90-tych.
Przeglądając teraz dobre czasopisma dochodzę do wniosku, ze w tych
dziedzinach nie mamy się czego wstydzić.
I analogicznie, kilku nuworyszy zamówi te projekty a reszta rodaków
wsiądzie w swoje fiaciki, peżociny i inne renówki ruszajac na podbój
marketów bo akurat jest wyprzedaż.
Kuzynka mojej przyjaciółki - malarka przymierała głodem w Warszawie,
wyjechała za granicę - zrobiła tam karierę. Wróciła po latach
triumfalnie ze swoimi obrazami - na zaproszenie Zachęty. Wróciła jako
dojrzła artystka. Dość zamożna artystka.
Nie jesteśmy narodem beztalenci i leni, tylko jakieś kompleksy w nas
drzemią niepotrzebnie. Zbyt wielu pamięta mydełka Fa - szczyt luksusy za
dewizy i bony.
Na szczęście wchodzą przebojem młodzi, gniweni, utalentowani.
Pozdrawiam
Marta
|