> Brud brudowi nie rowny. Klasyczne filtry filtruja wszystkie "grube"
> zanieczyszczenia, usuwaja flore bakteryjna itepe, nie jestem tutaj
> fachowcem, wiec napisze jeszcze tylko ze zwyczajny "dzbankowy" filtr Brita
> calkowicie wystarcza do przywrocenia ochydnej warszawskiej kranowie
> normalnego smaku oraz pozbawia uzytkownika czajnika "przyjemnosci"
> regularnego odkamieniania go.

ciekaw jestem jakie sa koszty Britty - przeciez to kolejna bzdura - nie w
chwili obecnej lepszej metody filtracji niz Odwrocona Osmoza - oczywiscie
wybierajac model z mineralizatorem .

> >
> Bo tez nikt nie twierdzi, ze uzytkownik takiego filtra zemrze w miesiac po
> jego zamontowaniu. Niedobory mikroelementow objawiaja sie na bardzo wielu
> "frontach" i niekoniecznie musza byc kojarzone z woda.
>

Niech Pan juz tak nie straszy - Urzadzenia takie posiadaja Atesty Zdrowotne
i Zaswiadczenia PZH, WAN, itp.

Zreszta lepiej wywalic z wody wszystkjo a potem uzupelnic tylko niezbedne
mineraly niz pic tysiace szkodliwych chemikaliow - rteci, olowiu,
pestycydow, substancji rakotworczych - i wszelkiego "gowna" !!!

Wg mnie kupujac model www.nobel.com.pl/htm/f350.htm jest sie wystarczajaco
pewnym co sie pije !

Zycze milegooo dnia i wieczora

Pozdr. M