Data: 2004-09-17 09:00:57
Temat: Re: Propozycja zabawy
Od: "czarnyjanek" <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cie8f0$86u$1@inews.gazeta.pl...
> W artykule news:cicvjh$9pl$1@news.onet.pl,
> niejaki(a): czarnyjanek z adresu <c...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > twój kot jest bardzo swiadomy co stanie się z jego potomstwem i
> > wierze ,ze sam dobrowolnie poddał się kastacji.
>
> Mój kot, jest moim kotem, dla tego ja go karmię i ja decyduję o całej
> reszcie - jak mu się nie podoba, to może zwiać przez balkon - droga wolna.
tak to mozna wiele wytłumaczyć.twoje dzieci też są twoje ty je karmisz .....
> > rozumiem ,że przeszkadzała ci natura twojego kota.jeśli tak jest to
> > nie powinnas posiadać zwierząt.
>
> ? Czy to ze ograniczam swoją płodność, też uznasz za podobny objaw?
> A Ty robisz dzieci na prawo i lewo, czy korzystasz z prezerwatywy wbrew
> naturze?
> W końcu Ty ich nie urodzisz, to co Cię one obchodzą?!
zapewniam cie ,ze w tym celu nie kastruje sie ani nie polecam kastracji
innym
> > a co bedzie jeśli przy zmianie mebli jego futro nie bedzie pasowało do
> > obicia kanapy?opalisz go?
> > a jeśli bedzie za wysoki do stolika na kawe to obetniesz mu łapy?
> > wydaje ci się ,ze masz prawo do takich zachowań bo walczyłaś o zycie
> > innego kota ze schroniska.
>
> Koty mam uniwersalne- czarne - to mi do wszystkiego pasują. :)
:)
>
> > empatie dobrze "cwiczy" się na zwierzętach.
>
> Właśnie i od razu widać, kto patrzy na czubek własnego nosa, a kto jest w
> stanie pomyśleć o ew. konsekwencjach tego co robi.
> rzeczywiście - kocur mi do domu kociąt nie przyniesie - ale to nie zmienia
> faktu - że niekastrowany kocur owe kocięta pocznie.
np. zrobi to gdy go nie upilnujesz z dziką kotką która pocznie dzikie koty
,które jak sama napisałas pełnia bardzo pozyteczna role
> I mnie jest wszystko jedno, czy obowiązek zrobienia czegoś z nimi spada
> bezpośrednio na mnie, czy na właściciela kocicy. Bo dla mnie wszystko
> jedno - to kolejne kocięta dla których trzeba znaleźć dom.
dzikie koty mają sie dobrze i nie wszystkie potrzebuja domu. taka to juz
jest ich natura
|