Data: 2012-03-31 16:17:46
Temat: Re: Prośba o poradę
Od: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
sobota, 31 marca 2012 18:10. carbon entity 'zażółcony'
<r...@c...pl>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
> Moja babcie, znacznie już sędziwsza, zmaga się od lat z parkinsonem.
> Można powiedzieć, że wylosowała trochę inny rodzaj starzenia się
> układu nerwowego, inne rejony. Generalnie się tego nie leczy, tylko
> łagodzi i spowalnia postęp. Leki starają się uzupełniać/zastępować
> to, co organizm sam przestaje właściwie dostarczać - i jakoś
> to leci już ładnych parę lat, jest nienajgorzej. Co jakiś czas
> wizyta u lekarza i zwiększanie dawki. Nawiasem mówiąc, normalny
> człowiek po takich lekach by szybko zeszedł, więc można powiedzieć,
> że z tych naszych babć to prawdziwie twarde sztuki :)
Nie zawsze. Jak w przypadku opisywanej tu siostry mojego dziadka. Pomimo
przychodzenia sowicie opłacanych pielęgniarek do jej mieszkania i
intensywnego leczenia --- kaplica. Opieka była najlepsza i to nawet pomimo
że ta osoba wcześniej była wybitnie nielubiana w rodzinie, ale w takich
wypadkach resentymenty porządny człowiek zawiesza na kołek.
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
http://lordwinterisle.blogspot.com/
|