Data: 2002-12-19 10:00:15
Temat: Re: Prostytucja, normy społeczne (było: Niezależność)
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <atqpg7$r14$1@news.gazeta.pl>, r...@g...pl says...
>
> Użytkownik "Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> napisał w wiadomości
> news:atj5pi$ve$1@news.onet.pl...
>
> > | Sorki, ale chyba trochę się zagalopowałeś. Ile młodych dziewczyn pragnie
> > | zostać prostytutkami? Jakoś takich nie spotkałam. A osoby, które marzą o
> > | zawodzie nauczyciela czy mechanika - owszem.
> >
> > Nie wiem -
>
> No więc zanim zaczniesz argumentować, to się dowiedz.
Nie ma m srodkow na przeprowadzenie takich badan, wiec sie nie dowiem.
>
> > | > Problem molestowania a prostytucji jest problemem wydumanym.
> > |
> > | Świetnie, czy masz jakieś dowody poza własnymi szeeerokimi horyzontami?
> >
> > Tak - i wytaczałem je w poprzednim poście, ale jakoś nie chcesz ich
> > zauważyć.
>
> Patrzę, patrzę i nie zauważam. Napisałeś tylko to, co powyżej. Czekam na
> argumenty.
Prosze bardzo argumenty:
1. Zakazanie prostytucji nie tylko nie zmniejszy molestowania, ale je
zwiekszy - bo Ci ktorzy teraz moga znalez ujscie swoich potrzeb u
prostytutki beda realizowac to inaczej.
2. Molestowanie seksualne jest zlem, prostytucja nie jest zlem.
3. Molestowanie moze byc jedna z przyczyn pozniejszej prostytucji, ale
nie warunkuje prostytucji - tzn. jesli ktos jest molestowany to nie ma
automatyzmu ze bedzie sie prostytuowal, tak samo jak jesli ktos sie
prostytuuje nie oznacza ze byl molestowany. Pewien procent nie jest
"pewnoscia".
Poza tym zakazanie prostytucji (nie tylko streczycielstwa, ale
prostytucji jako takiej) sprowadzi jeszcze wieksze problemy -
"podziemnego" systemu takich uslug. I straca na tym przede wszystkim
osoby prostytuujace sie.
> > | > Dlatego legalizacja prostytucji, dom publiczny na każdym rogu to nic
> > | > strasznego.
> > |
> > | Małe pytanko: jaki procent prostytutek chciałoby mieć w papierach, że
> > | uprawiało ten zawód? Nie wiem, czy wiesz, ale La Strada (a kto jak nie
> oni
> > | może być ekspertem w tych kwestiach - no, oczywiście poza duetem Słocka
> &
> > | Słocki) właśnie z tego względu sprzeciwia się legalizacji prostytucji.
> > Efekt
> > | byłby taki, że ogromna większość kobiet nie dość, że pozostawałaby na
> > | pastwie alfonsów, to jeszcze łamałaby prawo, nie chcąc się
> zalegalizować.
> >
> > Nie wiem ile procent.
>
> No to się DOWIEDZ. Podpowiadam: dużo, bardzo dużo. Weź również pod uwagę, że
> znaczna część prostytutek to emigrantki nielegalnie podejmujące pracę, co z
> góry wyłącza je spod ewentualnej opieki państwa.
I co z tego ze duzy - zreszta sama nie podalas tego procenta.
Jesli 90% tego nie chce, to nie musi tego miec. To ze nie bedzie miec w
papierach zawodu czy miejsca pracy nie oznacza ze nie moze legalnie
pracowac, miec ochrony panstwa w zakresie bezpieczenstwa pracy, ochrony
przed "opieka" itp.
A co to za argument "emigrantki" ? Tak samo duzo emigrantow pracuje na
czarno na budowie. Zadna roznica. Zaden argument.
> Wiem tylko że w krajach pewnie strasznych dla Ciebie,
> > ale nazwijmy to bardziej stonowanych w sądach o innych, legalna
> prostytucja
> > właśnie chroni kobiety i mężczyzn przed alfonsami.
>
> Opowiedz mi proszę o tych wyspach szczęśliwości, chętnie posłucham.
> Informuję przy okazji, bo wygląda na to, że tego także nie wiesz, iż w
> naszym pięknym kraju prostytucja jest jak najbardziej LEGALNA, więc nie
> rozumiem, o co Ci właściwie chodzi.
Wiem ze jest legalna prostytucja, ale nie mozna "normalnie" jej
uprawiac. To jest po prostu szara strefa. Chodzi o taka legalnosc jaka
jest w kazdym zawodzie.
Co ja Ci bede opowiadal - pojedz, zobacz. Nie jest daleko.
> 1. Prawo nakłada na państwo obowiązek kształcenia. Więc jeśli legalne
> burdele, to i - szkoły prostytutek?
Obowiazek ksztalcenia w polsce jest wylacznie na poziomie ogolnym. Nie
ma obowiazku tworzenia wszystkich kierunkow we wszystkich zawodach.
Ale jesli bylby popyt - to czemu nie?
> 2. Oferta pracy w burdelu pojawia się w pośredniaku - kobieta musi
> skorzystać, bo jak nie, to traci zasiłek, prawda?
Nie. Tak jak jesli w posredniaku pojawi sie oferta pracy dla nauczyciela
religii - nie kazdy bezrobotny nauczyciel musi ja podjac. Do obowiazku
wykonania pracy nie wystarczy byc bezrobotnym, trzeba miec jeszcze
kwalifikacje. Zreszta czepiasz sie - mozna ustanowic takie przepisy,
zeby to akurat nie byl problem. Choc uwazam ze i tak go nie ma.
> 3. Ponieważ okres wylęgania chorób wenerycznych wynosi kilka miesięcy,
> prostytutka powinna po każdym kliencie przejść półroczną kwarantannę na
> koszt podatnika oczywiście (rozważam także kwestię obowiązku okazywania
> przez delikwenta aktualnego zaświadczenia lekarskiego)?
Zobacz jak to jest rozwiazane np. w Holandii
> PS. Mi osobiście bardzo się podoba, że kiedy w US zapytają mnie, skąd miałam
> pieniądze na jacht i rezydencję, zawsze mogę powiedzieć, że z prostytucji
Ale przeciez ja potepiasz!!!! To sie nazywa hipokryzja ?
|